×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 22 styczeń 2012 19:35

ZBOROWSKA Jadwiga, s. M. Bernarda od Matki Boskiej Bolesnej,

ur. 29 VII 1892 w Żerkowie, pow. Jarocin, woj. poznańskie,
wst. 28 XII 1923 w Pniewach,
I śl. 11 II 1927 w Sieradzu,
nr w księdze prof. 98
zm. 3 XII 1964 w Łodzi.
Spoczywa na cmentarzu: Łódź - Zarzew

Córka Maksymiliana i Anny z d. Łącznej. Pochodziła z rodziny rzemieślniczej. Kiedy przyjechała ze Lwówka do Pniew, pragnąc wstąpić do Zgromadzenia, miała 31 lat i 10-letnią praktykę zawodową jako krawcowa. Po miesięcznym pobycie w domu macierzystym została skierowana do Sieradza. Tam kontynuowała formację, odbyła nowicjat i złożyła śluby zakonne. W Sieradzu przebywała do 1937, pracując w hafciarni. Ponieważ zachorowała na płuca, została posłana do Łodzi na ul. Obywatelską, gdzie również zajmowała się haftem. Wraz z innymi siostrami z Obywatelskiej, 7 I 1941 usunięta z domu przez Niemców, przeniosła się na ul. Promińskiego 24 (plebania par. św. Anny), skąd 18 VII 1942 siostry zostały zabrane do obozu tymczasowego w Łodzi, a 20 VIII 1942 wywiezione do obozu dla zakonnic w Bojanowie. Tam zaczęła ponownie chorować na gruźlicę, 17 II 1944 została więc zwolniona. Udała się do znajomych i pozostała tam do V 1945. Następnie powróciła do domu w Łodzi przy ul. Obywatelskiej i po podleczeniu płuc podjęła na nowo pracę w hafciarni szat liturgicznych. Kochała swą pracę całym sercem. Wykonywała ją dobrze i ładnie. Charakterystyczną jej cechą była solidność, ugruntowana w pierwszym pokoleniu szarourszulańskim. We wspomnieniach napisała: Matuchna była nam wzorem... Po Bogu, Jej zawdzięczam to, że jestem w klasztorze. Mimo lichego świadectwa lekarskiego przyjęła mnie do Zgromadzenia. Przeczuwała, że będę mogła długie lata pracować. Matuchna kierowała się sercem, które często okazywała i o czym z wdzięcznością wspominam. Była człowiekiem dojrzałym, wolnym, zaradnym i szczęśliwym. Miała dobry charakter, który ułatwiał jej kontakty zarówno z siostrami, jak i z innymi osobami. W 1964 ujawniła się w niej choroba nowotworowa, która spowodowała zgon. Odeszła do domu Ojca w 73 roku życia i w 41 roku powołania zakonnego. Spoczywa na Cmentarzu św. Anny w Łodzi na Zarzewie.

Czytany 1280 razy