Pisemko ukazywało się przez piętnaście lat – do lipca 1939 roku. Ostatni jego numer ukazał się po śmierci m. Urszuli; edycji nie kontynuowano.
Wiele artykułów m. Urszula pisała sama, w późniejszych latach autorkami były także uczennice szkoły.
Artykuły obejmują różnorodną problematykę, ale mają jedną cechę wspólną – ich tematy dotyczą życia chrześcijańskiego, ujmowanego w szerokim kontekście kulturowym, społecznym i politycznym. Na pierwszy plan jednak zawsze wysuwa się troska o formację chrześcijańską czytelniczek. Dla czytelników współczesnych sięgających po Dzwonek św. Olafa 95 lat po ukazaniu się pierwszego numeru to pisemko ma także wartość historyczną, jeśli chodzi o rozwój Zgromadzenia Sióstr Urszulanek SJK. Wiele artykułów bowiem opisuje placówki Zgromadzenia powstające w latach dwudziestych i trzydziestych w Polsce, a także we Francji i we Włoszech, i tym samym daje wgląd również w urszulańskie życie tamtych czasów.
W pierwszym artykule pierwszego numeru Dzwonka św. Olafa m. Urszula zwraca się do olafitek i wyjaśnia cel założonego dla nich czasopisma:
Mała wieżyczka nad kapliczką Św. Olafa w Pniewach, malutki w niej dzwonek, a jednak głos jego rozchodzi się daleko, daleko... Słychać go na rynku miasteczka o jakiś kilometr oddalonego, słychać go po drugiej stronie jeziora, słychać go w rozrzuconych tu i ówdzie chatkach wieśniaczych. Dźwięk jego rozchodzi się po łąkach i polach, a powtarza dzwonek Św. Olafa swoim językiem spiżowym słowa złotymi literami wypisane nad drzwiami domu Bożego: Przyjdźcie do Mnie wszyscy.
O, przyjdźcie do domu wielkiego Pana, do Pana o sercu tak miłującym, do Boga-Człowieka, który tu na was czeka, by wlewać w serca wasze Swą pociechę, Swą siłę, Swe światło, Swą łaskę! I na to wezwanie dzwonka, na tę cichą jego pieśń, spieszą dusze proste do kaplicy, do Jezusa, a tam znajdują one to, czego świat nie posiada a przeto i dać nie może.
Dziś inny „Dzwonek Św. Olafa” zaczyna rozsyłać swe skromne dźwięki nie tylko do sąsiednich łąk i pól, ale w dalekie strony. Nie powie już: Przyjdźcie do mnie, ale sam pójdzie odwiedzać te duszyczki, które nie mogą śpieszyć do cichej, niegdyś tak kochanej kapliczki.
Chce sercom kochającym zanieść pozdrowienie głębokiej, macierzyńskiej miłości. Chce wlewać w serca strapione, przygnębione doznanymi zawodami trochę odwagi i otuchy. Chce duszom gorącym, wzniosłym wskazać wielkie ideały pracy na chwałę Bożą i dla zbawienia dusz. I chce, prostym, nie wyszukanym wysoko literackim opowiadaniem tego, co tam się dzieje w Św. Olafie, podtrzymywać te węzły tak serdeczne, które złączyły serca chwilowych mieszkanek Św. Olafa z tym cichym przybytkiem modlitwy i pracy.
Chce zainteresować czytelniczki swe w tej pracy Bożej, społecznej, która tam w cieniu się dokonuje. Wszak niejedna mogłaby brać czynny udział w tej pracy tak dziś potrzebnej, pracy dla ludu, pracy dla biednych. Mogłaby brać udział przez modlitwę serdeczną, by Bóg tej pracy pobłogosławił; przez pracę choćby uszyciem ubranka dla biednych dzieci. Niejedna z was chciałaby coś czynić dobrego, ale nie wie co. „Dzwonek” wyśpiewa pieśń miłości i natchnie myśl dobroci i miłosierdzia! „Dzwonek Św. Olafa” nie ma pretensji do literackiej wartości, bynajmniej, to głos serca do serc. Nic więcej.
Zadzwoni „Dzwonek” cztery razy do roku, może sześć, w październiku, styczniu, kwietniu, maju... (ten numer październikowy spóźniony z powodu strajku zecerów). Prenumerata roczna wynosi 4 zł. Program mniej więcej następujący: 1. Artykuł wstępny, przypominający czytelniczkom zasady Św. Olafa. 2.Kronika Św .Olafa. 3. Wiadomości z rozmaitych domów Kongregacji. 4. Rozmaitości.
Rozpocznij więc, dzwoneczku mały, swą cichą pracę pod opieką Marii, Królowej Różańca św. Rozrzucaj tam, gdzie cię przyjmą, różyczki małe, dobre myśli, podnoszące serca ku niebu, wlewające w duszę pokój i jasne, Boże szczęście.
M[atuchna].W 2015 roku, podczas sympozjum poświęconego św. Urszuli z okazji 150-lecia Jej urodzin, ks. dr Wojciech Mleczko CR wygłosił wykład na temat "Dzwonka św. Olafa". Zachęcamy do wysłuchania fragmentu w poniższym filmiku (od 10:28):