Nawiązując w homilii do Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, ks. Arcybiskup ukazał św. Urszulę jako tę, która całe swoje życie uczyniła misją miłosierdzia – nie tylko powierzając siebie i swoje powołanie miłosiernemu Chrystusowi, ale każdego dnia coraz pełniej stając się człowiekiem miłosierdzia. Wskazując na Jej związek z naszym miastem, nazwał Świętą ewangeliczną samarytanką i świętą służebnicą Chrystusowej miłości, która całym sercem pokochała to miasto ciężkiej pracy i bardzo trudnego życia; która w to miasto wniosła promienie radości. (tekst homilii w załączeniu)
Procesja eucharystyczna, uroczyste Te Deum wyśpiewane na uwielbienie Boga za dar świętej Patronki i jeszcze coś słodkiego dla ciała, i cenna myśl dla ducha dla każdego z uczestników odpustowej liturgii były końcowym akcentem tego szczególnego świętowania.
Homilia ks. abpa Władysława Ziółka
Podsumowanie 150. rocznicy urodzin św. Urszuli we wspólnocie sióstr w Łodzi przy Obywatelskiej
W wigilię zakończenia jubileuszowego świętowania 150. rocznicy urodzin naszej św. Matki Założycielki przeżywałyśmy w naszej wspólnocie rekolekcje miesięczne. Razem ze św. Urszulą, z Patronami Zgromadzenia, z siostrami, które współtworzyły wspólnotę naszego domu, a teraz cieszą się bliskością Boga i św. Matki Urszuli, pragnęłyśmy w sposób szczególny uwielbiać Dobrego Boga za Jego nieskończoną miłość i za znaki tej miłości, które stają się naszym udziałem.
Duchowe przygotowanie do 150. rocznicy urodzin św. Matki Urszuli rozpoczęłyśmy w naszej wspólnocie w dniu 16 lutego 2015 r. Zaprosiłyśmy Ją wtedy w znaku relikwii na pielgrzymi szlak – do naszych pokoi, by przeżyć z Nią sam na sam jeden dzień; by mogła zajrzeć do naszych serc; byśmy mogły z Nią porozmawiać o swoim dotychczasowym życiu charyzmatem, a także o naszej codzienności... o wszystkim, co chciałyśmy Jej powiedzieć i z Nią omówić. Potem przyszły zwykłe dni i te świąteczne, znaczone uroczystościami dziękczynnymi za Jej życie, działalność i dzieło, któremu dała początek...
A teraz, gdy Rok Jubileuszowy dobiega końca, a droga naszego życia trwa nadal, bo jesteśmy jeszcze w drodze... w służbie... w oddaniu sprawom Pana i sprawom człowieka... uświadomiłyśmy sobie, jak ważne jest nieustanne sprawdzanie, czy konsekwentnie idziemy za Jezusem, który jest „właściwą drogą” naszego życia, czy doświadczenie wiary jest ciągle w nas żywe, czy przypadkiem gdzieś się nie zatraciło... W ciszy rekolekcyjnego dnia chciałyśmy raz jeszcze popatrzeć na kierunek drogi – czy i na ile podążamy zgodnie z powołaniem według charyzmatu danego i zadanego przez św. Matkę Założycielkę, pamiętając, że droga Jezusa jest pełna pociechy i chwały, ale także krzyża.
Opierając się na tekstach z Testamentu Matki Założycielki, przeszłyśmy duchowo pewien odcinek drogi zatrzymując się przy Sercu Jezusa Konającego na krzyżu za zbawienie świata; przy Jezusie obecnym w Eucharystycznej Postaci w tabernakulum i przy relikwiach naszej św. Matki. Modlitewna refleksja prowadziła nas do aktu przeproszenia Boga i siebie wzajemnie do gestu wspólnotowego pojednania, jak również do wyrażenia serdecznej wdzięczności i uwielbienia Pana Jezusa za wielkie rzeczy, których pozwala nam doświadczyć w życiu i w których możemy mieć swój udział.
Przywołując wszystkie pokolenia sióstr, które budowały nasz dom, które w ciągu minionych lat tworzyły wspólnotę siostrzaną i oddawały swe życie w apostolskiej służbie człowiekowi i świadome odpowiedzialności za dziedzictwo przez nie pozostawione i za nasze dziś, które tworzymy, kontynuując dzieło świętej Matki Założycielki – w symbolicznym geście zaopatrzyłyśmy się w kromkę chleba (...aby nie ustać w drodze) i zabrałyśmy ze sobą przesłanie Matki Założycielki, prośbę z Testamentu przygotowaną dla każdej z nas przy relikwiach (...aby pozostać wierną misji charyzmatycznej)
Zwieńczeniem przebytej drogi był Akt zawierzenia Sercu Jezusowemu zarówno naszej teraźniejszości, jak i przyszłości.
s. Lucyna Niewiadomska
zdjęcia w albumie Google Photos