×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

środa, 21 wrzesień 2011 18:06

CERK Aniela, s. M. Wiesława od Jezusa Hostii

ur. 31 VII 1912 w Wichrowie (par. Łęczyca), pow. Łęczyca,
wst. 20 IX 1932 w Łodzi,
prof. 15 VIII 1935 w Pniewach,
nr w księdze prof. 532
+ 10 VII 1997 w Pniewach.
Spoczywa na cmentarzu w Pniewach

Córka Wawrzyńca i Katarzyny z d. Wojtczak. Pochodziła z wielodzietnej (11 dzieci) rodziny rolniczej. Uczęszczała do szkoły w Jankowie, następnie pomagała rodzicom w gospodarstwie. Pragnęła wstąpić do klasztoru, ale nie mogąc otrzymać wyprawy od rodziców, podjęła pracę zarobkową u Tekli Chrempińskiej - przyszłej urszulanki, która prowadziła wówczas księgarnię i jadłodajnię w Łęczycy. Do Zgromadzenia wstąpiła w Łodzi w wieku 20 lat. Kandydaturę i postulat odbyła w domu przy ul. Czerwonej w Łodzi, nowicjat w Pniewach, tam też złożyła śluby zakonne. Następnie powróciła do Łodzi i pracowała w 1935-1939 w domu przy ul. Czerwonej, w 1939-1940 w domu przy ul. Obywatelskiej, a w 1940-1942 w Arturówku k. Łodzi. Po likwidacji placówki "Juwenat" przeszła z innymi siostrami przez zieloną granicę do Milanówka, gdzie pozostała do 1948. Po krótkim pobycie w Młocinach wyjechała do Słupska i pracowała tam do 1957 w Stołówce Młodzieżowej "Caritas" przy ul. 3 Maja i w kościele parafialnym. W 1957-1974 przebywała w domu w Chartowie, a po jego likwidacji przyjechała do Pniew, gdzie pozostała już do śmierci. Zajmowała się zwykle pracami domowymi, uczestnicząc jednocześnie w dziełach apostolskich Zgromadzenia. W pracy wykazywała wielką dokładność i sumienność, zamieniając ją w modlitwę przez częste ponawianie dobrej intencji. Dużo czasu spędzała przed Najśw. Sakramentem i powierzała Bogu różne sprawy Kościoła, Polski, Zgromadzenia oraz wielu osób, proszących ją o modlitwę. Szczególnie gorąco modliła się za dusze w czyśćcu cierpiące. Wspierana łaską Bożą, czerpiąc siłę w modlitwie, przeszła przez wiele różnych doświadczeń i cierpień, zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Była pełna szacunku i dziecięco posłuszna wobec przełożonych. Pogodnie, a nawet z coraz większą radością wyczekiwała spotkania z Jezusem i Jego Matką w niebie, jak również z Matką Założycielką, którą znała osobiście i bardzo kochała. Zmarła nagle, na zawał serca. Spoczywa na urszulańskim cmentarzu w Pniewach.

Czytany 1297 razy