×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 25 wrzesień 2011 23:30

DROŻDŻAŁ Irena, s. M. Lidia od Jasnej naszej Gwiazdy Morza

ur. 10 IX 1909 we wsi Gliniec k. Radomia (par. św. Jana w Radomiu),
wst. 15 I 1929 w Pniewach,
I śl. 6 I 1932 w Pniewach,
nr w księdze prof. 373
zm. 26 IX 1968 w Rzymie.
Spoczywa na cmenentarzu: Rzym - Campo Verano

Córka Bonifacego i Antoniny z d. Miernik. Pochodziła z głęboko wierzącej rodziny rzemieślniczej. Kandydaturę odbyła w Pniewach, postulat w domu poznańskim. Po odbyciu nowicjatu w Pniewach i złożeniu profesji zakonnej została skierowana do pracy we Włoszech, dokąd przybyła 30 I 1932. Do 1950 przebywała w domach rzymskich: przy via Cavour, via Regina di Bulgaria, via di Villa Ricotti - pracując niezmordowanie i pogodnie, głównie w pralni. W 1950-1959 przebywała w domu w Scauri, również i tam zajmując się praniem. 7 III 1959 powróciła do domu przy via di Villa Ricotti w Rzymie i pozostała tam do śmierci. Odznaczała się ogromnym przywiązaniem do Kościoła, szczególnie do papieża, gorącym umiłowaniem Polski i dziecięcą, ofiarną miłością do Zgromadzenia. Pracowała z poświęceniem i poczuciem obowiązku, nie uskarżając się nigdy na pracę. Mimo że była bardzo zajęta, znajdowała jeszcze czas na rozwijanie zamiłowań artystycznych. Miała bardzo dobry słuch i głos, chętnie malowała, pisała wiersze i misteria z okazji różnych uroczystości zakonnych, do których z niezwykłą pomysłowością przygotowywała dekoracje. W 1968 zachorowała na chorobę nowotworową, która szybko wyniszczała jej silny organizm. W obliczu śmierci pozostała taką, jaka była w codziennym życiu. Bardzo cierpliwa, do końca prawie samowystarczalna, starała się nie sprawiać sobą żadnego kłopotu. Kiedy na kilka dni przed śmiercią wspomniała, że chorobę i śmierć ofiarowuje za Pawła VI, s. Franciszka Guttner powiadomiła o tym telegraficznie Papieża. Tego samego dnia przyszła z Watykanu odpowiedź: Ojciec św., wdzięczny za ofiarę cierpienia w Jego intencjach, przesyła z serca Siostrze Polce specjalne Błogosławieństwo Apostolskie jako umocnienie w cierpieniu i jako zadatek obfitych łask niebieskich. Telegram podpisał kard. Cicognani. Była za wszystko wdzięczna Bogu i ludziom. Głęboko przeżyła w 1966 podróż do Polski, cieszyła się możliwością zobaczenia Zgromadzenia, rodziny i odwiedzenia Jasnej Góry, ponieważ miała wielkie nabożeństwo do Matki Najświętszej. Prosiła, żeby do trumny dać jej krzyżyk, który zawsze miała przy sobie, i obrazek Matki Boskiej Częstochowskiej. Spoczywa w grobowcu Zgromadzenia na cmentarzu Campo Verano w Rzymie.

* Ku wieczności... (wspomnienie o zmarłej s. Lidii Drożdżał), "Szary Posłaniec" 1968 nr 15.

Czytany 1299 razy