×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 25 wrzesień 2011 23:47

DUTKIEWICZ Marianna, s. M. Amelia od Przenajświętszej Rodziny

ur. 29 XI 1901 we wsi Trzuskołoń (par. Kędzierzyn), pow. Gniezno,
wst. 10 VII 1928 w Pniewach,
I śl. 6 I 1931 w Pniewach,
nr w księdze prof. 334
+ 31 X 1996 w Rzymie.
Spoczywa na cmentarzu: Rzym - Prima Porta

Córka Wawrzyńca, robotnika rolnego, i Władysławy z d. Świerkowskiej. Była najstarszą z 9 rodzeństwa. Ukończyła szkołę powszechną oraz kurs kroju i szycia. Do Zgromadzenia wstąpiła w Pniewach, mając 27 lat. Postulat odbyła w Otorowie, nowicjat w Pniewach, a po złożeniu ślubów zakonnych powróciła do Otorowa, gdzie pracowała w piekarni. 19 VII 1933 rozpoczęła pracę w Rzymie i tam przeżyła 63 lata. Pracowała kolejno w domach: przy via Regina di Bulgaria (1933-1936), na Primavalle (1936-1964), przy via di Villa Ricotti (1964-1974) i via del Casaletto (1974-1996), dzieląc tu swą pracę między dom generalny i Casa Famiglia. We wszystko, co było jej powierzane, wkładała całe serce. Cechowały ją: zamiłowanie do modlitwy, do lektury książek i czasopism religijnych, poczucie odpowiedzialności, sumienność i pracowitość. Lubiła śpiew, naturę - można powiedzieć, że w ogrodzie znała każde drzewo, trawkę i kwiat. Była bardzo uspołeczniona. Umiała cieszyć się życiem, współpracować z osobami świeckimi, z którymi chętnie nawiązywała rozmowę. We wspólnocie nazywano ją superprzełożoną ze względu na jej wyjątkowe interesowanie się przejawami życia codziennego i wielkie poczucie odpowiedzialności za siebie i współsiostry. Kochała Zgromadzenie i czuła się w nim szczęśliwa. W ostatnich miesiącach życia poważna choroba nie pozwalała jej na opuszczenie łóżka. Było to dla niej jedno z największych doświadczeń, ale znosiła je z poddaniem się woli Bożej. Jakkolwiek by było, zawsze spełnia się wolę Bożą, a wola Boża to nasze uświęcenie - pisała. Bardzo pragnęła spotkać się z Panem Jezusem, wyznaczała nawet pewne święta, w które chciałaby odejść z tego świata. Bóg zarezerwował dla niej wigilię uroczystości Wszystkich Świętych, więc pewnie całe niebo wyszło jej na spotkanie. Spoczywa w kwaterze urszulańskiej na rzymskim cmentarzu Prima Porta.

Czytany 1293 razy