Córka Wacława, inżyniera architekta, i Józefy z d. Trachtenberg. Po ukończeniu gimnazjum zdała w 1911 egzamin dojrzałości przed Radą Pedagogiczną rosyjskiego Męskiego Gimnazjum w Symferopolu. W 1912-1914 studiowała na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz tamże w Szkole Sztuk Pięknych dla Kobiet Marii Niedzielskiej. Studia malarskie kontynuowała na akademii paryskiej (1912) i we Florencji (1914). Odbyła wiele podróży po krajach Europy (Austria, Belgia, Francja, Niemcy, Szwajcaria, Włochy). Lata I wojny światowej udaremniły zamiar dalszych studiów malarskich. Ukończyła wówczas kurs PCK z praktyką w szpitalu miejskim w Symferopolu i przez kilka lat pracowała wśród rannych żołnierzy. W 1922 przyjechała wraz z matką do Włocławka. Szkolnictwo polskie dopiero się organizowało. Przyjmowano nauczycieli niekwalifikowanych, ale starano się im dopomóc w zdobywaniu kwalifikacji. W 1922-1930 pracowała jako nauczycielka rysunków w Gimnazjum Żeńskim Władysławy Aspis we Włocławku, a w 1926-1930 także w Gimnazjum Państw. im. M. Konopnickiej i Gimnazjum Żeńskim Tow. "Oświata i Wychowanie". Brała udział w urządzanych przez Ministerstwo WRiOP wakacyjnych kursach rysunku dla nauczycieli szkół średnich: w Bydgoszczy (1923), Krakowie (1925) i Warszawie (1931, 1935). W XI 1927 przystąpiła do egzaminu przed Państw. Komisją Egzaminacyjną w Warszawie, przedstawiając pracę klauzurową Wielcy malarze Wenecji, i uzyskała dyplom nauczyciela szkół średnich. W wieku 39 lat została przyjęta przez Matkę Założycielkę do klasztoru. Po wakacjach w Pniewach wyjechała do Czarnego Boru pod Wilnem, gdzie w Prywatnej Szkole Gospodarczo-Społecznej uczyła kultury artystycznej i jęz. francuskiego. Po odbyciu nowicjatu w Pniewach i złożeniu profesji zakonnej powróciła do przerwanych zajęć w tamtejszej szkole. W VIII 1933, po likwidacji szkoły, przyjechała do Sieradza. Podjęła pracę nauczycielki rysunków i jęz. francuskiego w Prywatnej Koedukacyjnej Szkole Powszechnej III st. w Sieradzu i na życzenie Matki Założycielki dostarczała wzorów na kilimy i makaty dla tkalni, także na chorągwie dla hafciarni sieradzkiej. Oprócz tych zajęć wykonywała ilustracje do miesięczników "Orędowniczek Eucharystyczny" i "Mały Orędowniczek", redagowanych przez siostry dla członków Krucjaty Eucharystycznej, jak również ilustrowała powieści dla dzieci i młodzieży, napisane przez m. Urszulę Ledóchowską. W V 1939 uczestniczyła w kursie ratownictwa sanitarnego PCK w Sieradzu i uzyskała stopień patrolowej sekcji ratowniczo-sanitarnej. Podczas okupacji pracowała wraz z innymi siostrami w szpitalu dla polskich żołnierzy, zabranych przez Niemców do niewoli, a później pełniła często nocne dyżury przy ciężko chorych w szpitalu powiatowym. Czyniła to z wielkim poświęceniem i ofiarnością. Wiele czasu poświęcała pracy społecznej: wspólnie z siostrami przygotowywała paczki dla polskich żołnierzy, przebywających w obozach jenieckich, paczki do obozów koncentracyjnych i dla polskich robotników, wywiezionych przez okupanta na przymusowe roboty. Pomagała także polskiej ludności sieradzkiej w załatwianiu korespondencji. Odznaczała się wielkim umiłowaniem Biblii, czytała ją codziennie. Żyła hasłem: Sentire et vivere cum Ecclesia. Gdy Niemcy wywieźli księży i prawie wszystkie kościoły były pozamykane, przygotowywała dla sióstr co tydzień komentarze liturgiczne dla głębszego, duchowego przeżywania obrzędów i czytań mszalnych z dala od kościoła. Napisała także specjalne rozważania różańcowe, które w czasach udręki miały ludziom dodawać otuchy przez powiązanie tajemnic różańcowych z codziennym życiem. Po wyjściu Niemców z Sieradza już od III 1945 podjęła pracę w miejscowym gimnazjum. Uczyła łaciny, jęz. francuskiego i rysunków. Jako utalentowany pedagog i znakomity wykładowca, cieszyła się dużym autorytetem wśród nauczycieli i uczniów. W III 1948, w toku zajęć szkolnych, została zwolniona z pracy - bez podania powodów. Odwołanie, jakie wniosła do Ministerstwa, nie przyniosło rezultatu. W 1950 - podejrzana o współpracę z tajną organizacją niepodległościową - została aresztowana i przebywała kilka miesięcy w areszcie śledczym, co bardzo nadszarpnęło jej zdrowie. Została zwolniona z braku dowodów. Mimo zaprzestania pracy w liceum nie traciła kontaktu z młodzieżą, udzielając korepetycji uczennicom, mieszkającym w bursie, którą siostry prowadziły do 1961, tj. do chwili jej likwidacji przez władze PRL. Uczyła także łaciny i jęz. francuskiego dorosłych, m.in. księży. Każdemu, kto do niej się zwracał po radę czy pomoc, służyła wiedzą chętnie i bezinteresownie. W VIII 1957 m. Franciszka Popiel mianowała ją kustoszem klasztoru sieradzkiego i powierzyła jej opiekę nad jego zabytkami. W swojej pracowni malarskiej wykonała wiele obrazów treści religijnej, m.in. obraz olejny Św. Teresa od Dzieciątka Jezus dla katedry we Włocławku, M. B. Ucieczka Grzesznych do kościoła św. Stanisława Kostki w Poznaniu na Winiarach, wierną kopię obrazu M. B. Gwiazdy Morza, obraz Św. Urszula z Towarzyszkami, obrazy Najśw. Serca Jezusowego i ogromny obraz Chrystus Król do głównego ołtarza w kościele klasztornym w Sieradzu. Trudno wymienić wszystkie jej dzieła, liczne portrety i pejzaże, była bowiem nie tylko artystką zdolną, ale i bardzo pracowitą, umiała doskonale wykorzystywać czas na modlitwę, pracę i na stałe dokształcanie się, toteż jej dorobek artystyczny jest bogaty. Pisała także wiersze, szczególnie podczas okupacji. Jako kustosz zabytkowego kościoła z ogromną gorliwością i z wielkim znawstwem zajmowała się odnawianiem ołtarzy, obrazów i rzeźb, a w 1972 pod jej kierunkiem cały kościół został odmalowany. Osoby, które z nią współpracowały, doceniały jej fachową wiedzę i chętnie wykonywały zlecone im zadania, m.in. dlatego, że odnosiła się do każdego człowieka z szacunkiem, uprzejmością i życzliwością, nigdy nie mówiąc źle o innych. Miała także duże poczucie humoru i dar narracji, co uwidoczniało się szczególnie przy oprowadzaniu wycieczek, które zwiedzały kościół i klasztor w Sieradzu. W oparciu o odszukane przez siebie materiały archiwalne napisała Przewodnik po kościele i klasztorze, z którego korzysta także wiele osób z PTTK. Napisała: Ta praca jest bardzo potrzebna naszym turystom, zwłaszcza z Polonii zagranicznej, i naszej młodzieży. Trzeba, żeby im ktoś tak serdecznie ukazywał natchnienie chrześcijańskie naszej sztuki, naszej kultury w ogóle, naszych szlachetnych postaci historycznych. Dzisiejsze podręczniki tego nie robią, jest to więc nasz święty obowiązek, nie zawsze doceniany przez siostry. Zjednywała sobie ludzi kulturą osobistą i taktem, a dzięki skromności i delikatności cieszyła się ogromnym szacunkiem i miłością. Chorowała prawie 3 lata. Z poddaniem się woli Bożej znosiła utratę wzroku i inne dolegliwości, zachowując pogodny uśmiech. Mówiła chętnie różaniec w intencji papieża i Zgromadzenia. Do końca interesowała się sprawami Kościoła i Polski. Pełne zasług życie zakończyła cicho, otoczona modlitwą współsióstr. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Sieradzu.
* S. Paulina Jaskulanka, Wspomnienie o śp. s. Magdalenie od Jezusa Dobrego Pasterza (Natalii Hekker), Sieradz, 14 XI 1984, mps. S. Paulina Aniela Jaskulanka USJK, Kronika okupacyjna klasztoru Sióstr Urszulanek w Sieradzu, Niepokalanów 1993.
niedziela, 09 październik 2011 22:17
HEKKER Natalia Emilia Teofila, s. M. Magdalena od Jezusa Dobrego Pasterza
ur. 9 XII 1891 w Symferopolu na Krymie, wst. 11 VII 1930 w Pniewach, I śl. 15 VIII 1932 w Pniewach, nr w księdze prof. 378 + 12 XI 1984 w Sieradzu. Spoczywa na cmentarzu: Sieradz |
Dział:
indeks - litera H