×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

wtorek, 29 listopad 2011 18:03

JANUSZKIEWICZ Maria Letycja, s. M. Annuncjata od Pięciu Ran Pana Jezusa,

ur. 21 II 1894 w Petersburgu (Rosja),
wst. w III 1916 w Djursholmie (Szwecja),
I śl. 6 IV 1920 w Alborgu (Dania),
nr w księdze prof. 23
zm. 28 I 1970 w Łodzi.
Spoczywa na cmentarzu: Łódź - Zarzew

Córka Jana Rocha, lekarza psychiatry, i Marii z d. Krosnowskiej. Początkowe nauki pobierała w domu, później rozpoczęła naukę w Żeńskim Gimnazjum przy kościele św. Katarzyny w Petersburgu, ukończoną w 1913. Po śmierci matki ojciec umieścił ją w internacie tegoż gimnazjum, prowadzonym od 1907 przez Matkę Założycielkę. Matka przygotowała ją do I Komunii św. Już w tym okresie nawiązała się głęboka więź przyjaźni, która trwała przez całe życie. W 1914 ukończyła roczne studium na Wyższych Kursach Pedagogicznych w Petersburgu i zdała egzamin, upoważniający do nauki religii w młodszych klasach szkół średnich. Po wyjeździe z Petersburga ukończyła roczny kurs jęz. obcych w Djursholmie pod Sztokholmem. Tam, mając 22 lata, wstąpiła do Zgromadzenia. W okresie postulatu ukończyła Seminarium Gospodarstwa Domowego (Uppsala Enskilda Läroverks Fackskola för Husling Ekonomi) w Uppsali, otrzymując świadectwo nauczycielki gospodarstwa domowego w szkołach średnich (1918), oraz kursy pielęgnowania niemowląt (Sällskapet Barnavard's Anstalt för utbildning af barnavardarinnor) w Sztokholmie. W XI 1918 wyjechała z siostrami do Alborga w Danii, gdzie w 1918-1921 była kierowniczką szkoły gospodarczej dla dziewcząt. Odbyła tam również nowicjat i złożyła profesję zakonną. Po przyjeździe do Polski była w 1921-1923 kierowniczką szkoły gospodarczej w Pniewach. Z powodu słabego zdrowia musiała zmienić pracę. Wyjechała do Sieradza, gdzie w 1923-1928 była katechetką w szkole powszechnej. Od 1928 pełniła obowiązki przełożonej domów zakonnych: w Bereźnie na Wołyniu (1928-1931), w Czarnym Borze k. Wilna (1931-1946), w Słupsku (1946-1947), Poznaniu (1947-1948), Rabce Zdroju (1948-1949), Bogdańcu (1951-1954), Nałęczowie (1954-1957), Ozorkowie (1957-1960). W 1960-1964 pełniła obowiązki asystentki domu w Łęczycy, a od 1964 do śmierci przebywała w Łodzi na Obywatelskiej. Była człowiekiem wielkiej kultury i dobroci, przełożoną pełną wyrozumiałości i troski o siostry, które ją ceniły i kochały. Mimo wszechstronnego wykształcenia i pełnionych funkcji odznaczała się pokorą wobec Boga i ludzi. Miała prawdziwy talent wychowawczy, a jej wychowankowie przez lata utrzymywali z nią kontakt. Kochała Matkę Założycielkę i wierzyła bezgranicznie w jej wstawiennictwo. Doznała też jej opieki, zwłaszcza w latach II wojny, czemu dała wyraz w relacjach Opieka Matuchny w czasie wojny nad naszym domem w Czarnym Borze i Czarny Bór 1939-1946 (mps z 1964), jak również w artykule Jak Matuchna spłaciła nam dług ("Posłaniec św. Urszuli" 1947 nr 4). Była świadkiem w procesie beatyfikacyjnym Matki Założycielki (Kraków 1950) i autorką wspomnień o niej oraz opracowań (Moje wspomnienia o Matuchnie z lat szkolnych 1907-1914; Cnoty Matuchny; Matka Najśw. w życiu Matuchny). Odznaczała się żarliwą pobożnością, szczególnym umiłowaniem Eucharystii i Matki Najświętszej, a także życia zakonnego. W jednym z listów napisała: Nie ma nic piękniejszego na ziemi nad życie zakonne. Poza wiarą jest to największa łaska. Trzeba tylko sięgnąć do jego głębi... trzeba doszukać się tej perły, o której mówi Chrystus w Ewangelii, i trzeba być naprawdę gotowym sprzedać wszystko. Kochała Zgromadzenie i pragnęła świętości wszystkich sióstr. Odznaczała się również pogodą ducha, wielką cierpliwością i duchem umartwienia w znoszeniu długoletniej choroby. Mimo wątłego zdrowia potrafiła zdobyć się na energię, potrzebną do wykonywania codziennych obowiązków. Modliła się dużo, do ostatnich dni życia nie rozstając się z różańcem. Spoczywa na Cmentarzu św. Anny w Łodzi na Zarzewie.

* S. Józefa Benoit, O śp. siostrze Annuncjacie Januszkiewicz, zmarłej w Łodzi 28 I 1970, "Szary Posłaniec" 1970 nr 18. S. M. Annuncjata (Maria) Januszkiewicz, w: "Szary Posłaniec" 1995 nr 64.

Czytany 1378 razy