×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

wtorek, 29 listopad 2011 18:20

JASKUŁA Aniela, s. M. Paulina od Jezusa Ukrzyżowanego,

ur. 24 XI 1909 w Grzebienisku (par. Ceradz Kościelny), pow. Poznań,
wst. 19 VII 1926 w Pniewach,
I śl. koad. 15 VIII 1930,
kan. 6 I 1931 w Pniewach,
nr w księdze prof. 229
zm. 24 XI 1990 w Sieradzu.
Spoczywa na cmentarzu: Sieradz

Córka Józefa i Anny z d. Bręczewskiej. Pochodziła z wielodzietnej, katolickiej rodziny rolniczej. W 1927 ukończyła Szkołę Wydziałową w Pniewach. W 1929 rozpoczęła naukę w Prywatnym Seminarium Nauczycielskim Żeńskim im. J. Słowackiego w Poznaniu, które ukończyła w 1932, uzyskując dyplom nauczyciela szkół powszechnych. W tym samym roku ukończyła w Łodzi diec. kursy katechetyczne. Po odbyciu w 1945-1950 studiów na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym UŁ i po przedstawieniu pracy magisterskiej pt. Położenie geograficzne Sieradza uzyskała 31 VII 1950 stopień magistra filozofii z zakresu geografii. Jednocześnie w 1948-1952 studiowała na Wydziale Humanistycznym UŁ etnografię i archeologię, a w 1957 została przyjęta na II rok studiów na Wydziale Filozoficzno-Historycznym UAM w Poznaniu. Ukończyła kurs organizatorów turystyki przy Oddziale PTTK w Płocku (w 1971), 2-letnie studium podyplomowe dla nauczycieli geografii w Instytucie Geografii UW (w 1973) i kurs jęz. francuskiego dla cudzoziemców na uniwersytecie w Grenoble (w 1979). Mając 17 lat, wstąpiła w Pniewach do Zgromadzenia z zamiarem poświęcenia się pracy misyjnej (w tym samym roku Matka Założycielka otworzyła w Sieradzu Małe Seminarium św. Urszuli dla dziewcząt z powołaniem misyjnym). Postulat, do którego przyjęła ją Matka Założycielka w 1927, odbyła w Łodzi przy ul. Kopernika - pracując w prowadzonym przez siostry III Miejskim Domu Wychowawczym - oraz w domu dziecka w Otorowie. Po odbyciu nowicjatu w Pniewach i złożeniu ślubów zakonnych przebywała w Poznaniu, kończąc naukę w seminarium. W 1932-1939 była nauczycielką i wychowawczynią w Prywatnej Szkole Powszechnej Sióstr Urszulanek SJK w Sieradzu. Tam też od X 1939 do I 1945 zajmowała się tajnym nauczaniem w zakresie szkoły powszechnej i brała udział w wielu innych pracach domu sieradzkiego. Po zakończeniu II wojny światowej pracowała jako katechetka (1945-1957) w szkołach łódzkich. Była też od 1952 asystentką w łódzkim domu przy ul. Czerwonej. W tym czasie, bezskutecznie, czyniła starania o wyjazd do Nowej Zelandii, gdzie na polecenie przełożonych miała powiększyć zespół sióstr, które znalazły się tam wraz z polskimi dziećmi po kilkuletniej tułaczce wojennej przez Syberię, Persję i Ocean Indyjski. W 1957-1958 pracowała jako wychowawczyni domu dziecka w Chartowie. Na życzenie ówczesnego wizytatora religii ks. prof. Lecha Kaczmarka powróciła do pracy katechetycznej, ucząc w szkołach poznańskich do czasu likwidacji nauki religii przez władze PRL, tj. do 1961. We IX 1962 rozpoczęła pracę w Niższym Seminarium Duchownym w Płocku jako nauczycielka geografii i biologii. Dla dopełnienia wiedzy z dziedziny biologii dojeżdżała systematycznie do Zakładu Anatomii i Cytologii Roślin na UW. Oprócz prowadzenia lekcji zajmowała się ogródkiem szkolnym, prowadziła kółko PTTK, a także bibliotekę, co było dobrą okazją do bliższych kontaktów z seminarzystami i służyło pogłębieniu ich ogólnego wykształcenia. Dostrzegając potrzebę uzupełnienia braków w przygotowaniu uczniów, zwłaszcza przed egzaminem dojrzałości, udzielała chłopcom dodatkowych lekcji. W VII 1978 wróciła do Sieradza, gdzie była przewodnikiem dla zwiedzających klasztor sieradzki, a jednocześnie - wykorzystując znajomość jęz. francuskiego - pomagała wielu osobom w uzyskaniu renty zagranicznej za przymusową pracę na terenach Francji, okupowanej w latach II wojny przez Niemców. Na szczególną uwagę zasługuje jej działalność w okresie okupacji niemieckiej. Gdy z chwilą wybuchu II wojny przy klasztorze sieradzkim został zorganizowany szpital polowy dla polskich żołnierzy, zdobywała dla rannych lekarstwa, środki opatrunkowe, żywność i odzież. Dzięki znajomości jęz. niemieckiego i pisaniu dobrze umotywowanych podań do niemieckich władz wojskowych i cywilnych przyczyniła się do zwolnienia wielu rekonwalescentów ze szpitala do domu. Tym samym uchroniła ich od wywiezienia do obozu jenieckiego w Niemczech. Wykazywała wówczas wręcz bohaterską postawę w niesieniu pomocy ludziom zagrożonym, jeńcom i więźniom miejscowego więzienia. Gdy w 1940 ówczesna przełożona klasztoru s. Antonina Tyszkiewicz uzyskała zgodę władz więzienia sieradzkiego na grzebanie zmarłych więźniów - miała duży udział w tej akcji. Miała również udział w ratowaniu Żydów sieradzkich. Od wielu z nich otrzymała po wojnie listy z wyrazami wdzięczności za wszystko, co dla nich uczyniła. Jeden z nich, Dawid Józefowicz, przywiózł jej z Izraela Medal dla Obrońców Pokoju. Jej odwaga, otwartość i wrażliwość serca uratowały życie wielu Polakom. Uczestnicząc w tajnym nauczaniu, dostarczała uczącej się młodzieży Sieradza podręczniki szkolne i przez cały czas okupacji czuwała nad biblioteką i innymi pomocami naukowymi Publ. Szkoły Powszechnej im. Królowej Jadwigi w Sieradzu. Prowadziła systematyczne zapiski kronikarskie o bieżących wydarzeniach, a po wojnie kompletowała wspomnienia innych sióstr, przygotowując obszerny materiał o działalności klasztoru sieradzkiego w 1939-1945, który - dzięki opracowaniu Ity Turowicz i staraniem Towarzystwa Przyjaciół Sieradza - ukazał się drukiem (S. Paulina Aniela Jaskulanka USJK, Kronika okupacyjna klasztoru Sióstr Urszulanek w Sieradzu, Niepokalanów 1993). Za postawę w latach okupacji i za współdziałanie z działalnością konspiracyjną AK na terenie Sieradza została odznaczona Medalem Wojska (Londyn 1948), Krzyżem Armii Krajowej (Londyn 1978), a także Honorową Odznaką Żołnierza AK Korpusu "Jodła" (Jasna Góra 1981) i Odznaką "Burza" AK - Okręgu Sieradzko-Wieluńskiego. W 1977 otrzymała złotą odznakę "Zasłużony w Pracy PTTK wśród Młodzieży". Prawie do końca życia była zaangażowana w ludzkie sprawy. Tam, gdzie zachodziła potrzeba, starała się w dyskretny sposób kierować zainteresowania ludzkie na sprawy religijne, Boże. Obejmując myślą całe jej życie, bogate i pracowite, i przyglądając się spuściźnie, którą pozostawiła w formie kronik, fotografii, setek listów, pisanych przez nią i do niej, jawi się nam jako człowiek hojnie wyposażony w dary natury i łaski. Trzeba przyznać, że łaska nie była w niej próżna. Naturalne umiłowanie świata i życia oraz nieprzeparta chęć coraz głębszego poznawania tajemnic Bożych i ludzkich, wyrażające się ciągłym dokształcaniem, łączyła z pragnieniem, aby i w innych, zwłaszcza młodych, pogłębiać poznanie Boga, świata i człowieka. Była prawdziwą humanistką, nauczycielem i wychowawcą, i w pełni tego słowa znaczeniu - katechetą. Swoje pragnienia misyjne realizowała w szarourszulańskim życiu. Kochała Matkę Założycielkę, która przyjęła ją do Zgromadzenia, i gdzie mogła, szerzyła jej kult. Wszystkie sprawy Zgromadzenia były jej bliskie, w szczególny jednak sposób była związana z klasztorem sieradzkim i całym tamtejszym regionem. Zmarła wskutek wylewu krwi do mózgu w dniu swych 81 urodzin, w uroczystość Chrystusa Króla. Spoczywa w kwaterze Zgromadzenia na cmentarzu parafialnym w Sieradzu.

* Ryszard Wójcik, Strażnicy echa, "Tygodnik Polski" 1985 nr 43, 45, 50 i 1986 nr 16, 40, 41. Ryszard Wójcik, Powrót Dawida, Warszawa 1989. Siostry urszulanki, Zawsze z ludźmi, "Nad Wartą" 1990 nr 51. Ks. S. Gajewski, S. Paulina Aniela Jaskóła 1909-1990, w: Mistrzowie i nauczyciele. Profesorowie Seminarium Duchownego w Płocku 1965-2000, praca zbior. pod red. ks. I. Mroczkowskiego, Płock 2001, s. 219-232.

Czytany 1707 razy