wtorek, 20 sierpień 2019 11:29

Mam pasję! - Spotkanie junioratu 2019

I nadszedł ten dzień – plecaki spakowane i… wszystkie drogi prowadzą do Pniew! To właśnie tu, w domu macierzystym przy sercu (i ciele!) świętej matki Urszuli, na początku sierpnia spotykają się siostry juniorystki, najmłodsze siostry w Zgromadzeniu, dzieląc się rosnącym z każdym dniem bagażem doświadczeń minionych chwil roku i wspólnie wpatrując się w jeden cel, jakim jest sam Pan, doświadczany w radości wspólnoty...

Program tych czternastu dni jest przebogaty! Wokół codziennie przeżywanej Eucharystii, stanowiącej centrum naszego życia, nie mogło zabraknąć spotkania z naszą nowo wybraną matką Beatą Mazur, odkrywającego przed nami drogi i cele, zarysowane podczas XVII Kapituły naszego Zgromadzenia, a także... wspomnienia zakonnych początków Naszej Matki, w którym nie brakowało zaskakujących przygód – jak to u przyjaciół, wybieranych Sobie przez Pana bywa.

Przemierzanie pielgrzymiego szlaku na odcinku Białcz-Pniewy ze Szczecińską Grupą zmierzającą do Częstochowy i zatrzymującą się na chwilę wytchnienia – tradycyjnie już – w pniewskim sanktuarium, modlitwa u Matki Bożej Róży Duchownej w Gostyniu w świetle charyzmatu św. Filipa Nereusza, gdzie to właśnie filipini są kustoszami sanktuarium, a także w lubińskim opactwie benedyktynów, w którym brat Efrem przybliżył nam, wraz z historią tych murów, duchowość swojej wspólnoty, żywych kamieni świątyni, wpisały się na długo w nasze wspomnienia.

Pierwszych pięć dni radosnego spotkania, wypełnione rozważaniami, rozmowami i ożywionymi dyskusjami wokół najnowszej adhortacji papieża Franciszka „Christus vivit”, którą oczyma siostry Danuty Sakowicz mogłyśmy skonfrontować z listami Julii Ledóchowskiej, naszej założycielki, z lat młodości, zakończyłyśmy tradycyjnym spotkaniem z wszystkimi siostrami, będącymi w tym wakacyjnym czasie w Pniewach. Ten wieczór odkrył niejedną historię z tych, które tworzyły nasze Zgromadzenie od stu lat! Dzieleniu radości powołania i śpiewom łączącym pokolenia, dzięki wsparciu s. Danieli Jankowskiej, nie byłoby końca, gdyby nie...

Święto Przemienienia, które stało się dla nas rzeczywistym początkiem przemiany – wieczorem rozpoczęłyśmy przeżywanie rekolekcji ignacjańskich, prowadzonych przez ojca Wiesława Kulisza, jezuitę, gdzie każda z nas przez kolejnych siedem dni doświadczała Chrystusa Pana w radości Paschy, wsłuchując się w Jego głos.

Trzy ostatnie dni juniorackiego spotkania to gorączka sierpniowych uroczystości! Porządkując niemal każdy klasztorny kąt, szturmujemy niebo, by u dobrego Boga wyprosić siostrom, przygotowującym się do złożenia ślubów, obfitość Bożych łask na tak ważny dla nich i dla całego Kościoła czas.

Wdzięczne dbającym o nas w tym czasie siostrom wspólnoty pniewskiej, a szczególnie koordynatorkom i pomysłodawczyniom naszego spotkania – s. Marlenie Sommer i s. Joannie Szcześniak, obiecujemy pamięć w modlitwie, dokądkolwiek nas dobry Bóg w tym roku zaprowadzi, a i my same o nią prosimy!

Do zobaczenia za rok – o tej samej porze i w tym samym miejscu!

siostry juniorystki:

Edyta, Joanna,
Ewa, Marta, Milena, Sandra,
Karolina, Maryia, Małgorzata, Weronika,
nowicjuszka s. Sylwia

zdjęcia w albumie Google Photos

Czytany 2087 razy Ostatnio zmieniany sobota, 24 sierpień 2019 09:09