×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 04 grudzień 2011 22:26

MIZIAŁA Władysława, s. M. Maurycja od Ducha Świętego,

ur. 16 XI 1933 w kol. Wiechutki k. Sieradza,
wst. 26 XII 1950 w Sieradzu,
I śl. 15 VIII 1954 w Pniewach,
nr w księdze prof. 1226
zm. 14 VIII 1995 w Sieradzu.
Spoczywa na cmentarzu: Sieradz

Córka Józefa i Józefy z d. Podsiadły. Pochodziła z rodziny rolniczej. Była jedynaczką. Do szkoły w Chojnem zaczęła uczęszczać dopiero po II wojnie, uzyskując świadectwo ukończenia w 1950. Mając 17 lat, wstąpiła w Sieradzu do Zgromadzenia. Tam - jak po latach stwierdziła - od pierwszego dnia poczułam się dobrze. Po okresie kandydatury i postulatu pojechała do nowicjatu w Pniewach, gdzie również złożyła śluby zakonne. Następnie powróciła do klasztoru sieradzkiego, w którym przeżyła całe dalsze życie. Pracowała głównie w pralni i w hafciarni. Odznaczała się gorliwością apostolską. W chwilach wolnych od pracy odwiedzała bliższe i dalsze rodziny środowiska sieradzkiego, niosąc im dobrą radę i pociechę. Była wrażliwa na ludzi biednych i zniewolonych nałogiem. Starała im się - na miarę sił i możliwości - pomagać. Szczególną jednak miłością darzyła dzieci, wiedziała, co któremu z nich potrzeba. Kochała Jezusa w Eucharystii, stąd dla oddania Mu należnej czci gromadziła dziewczynki do sypania kwiatów i asystowania w czasie procesji. Wprowadziła przez to wiele z nich na drogę modlitwy i duchowego rozwoju. Podsuwała lekturę religijną, przez wiele lat uczestniczyła z grupą dziewcząt w pieszej pielgrzymce sieradzkiej na Jasną Górę. Jej dziełem są piękne stroje asysty, z haftami i kolorowymi wiankami. Hafciarską pracą wspomagała też misje, które były jej serdeczną troską. Jej pracowite i ofiarne życie zostało pod koniec ubogacone łaską dobrze przeżytego cierpienia. Przez rok zmagała się z chorobą nowotworową. Tracąc zdrowie, stopniowo odchodziła od swoich zajęć. Umiała cierpliwie przyjmować doświadczenia, związane z chorobą. W ostatnich dniach straciła nawet wzrok, co również spokojnie przyjęła, ofiarowując wszystko w intencji rozwoju Zgromadzenia. Bóg powołał ją do nieba w wigilię uroczystości Wniebowzięcia NMP. Otoczona serdeczną modlitwą sióstr i macierzyńską opieką Maryi, przeszła spokojnie do wieczności w 62 roku życia i 45 roku powołania zakonnego. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Sieradzu.

Czytany 1276 razy