×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 22 styczeń 2012 19:10

ZAMULSKA Helena, s. M. Ładysława od Ran Pana Jezusa Konającego,

ur. 14 I 1899 w Pieńkach Karlińskich (par. Srocko), pow. Piotrków Tryb.,
wst. 6 X 1924 w Warszawie,
I śl. 6 I 1928 w Pniewach,
nr w księdze prof. 132
zm. 18 VII 1982 w szpitalu w Poznaniu.
Spoczywa na cmentarzu: Otorowo

Córka Pawła i Józefy z d. Deki. Pochodziła z rodziny robotniczej. Dzieciństwo miała smutne, gdyż matka zmarła miesiąc po jej urodzeniu. Od tej pory zdana była na dobroć i opiekę obcych. Wcześnie też musiała podjąć pracę zarobkową. Do Zgromadzenia skierował ją ks. Michał Matlak, jezuita, katecheta i wychowawca, pracujący w Łodzi. Mając 25 lat, została przyjęta w Warszawie. W domu przy ul. Siennej odbyła kandydaturę i postulat. W 1926-1928 przeszła formację nowicjacką w Pniewach i złożyła śluby zakonne. Następnie powróciła do Warszawy. Pracowała w domu przy ul. Siennej (1928-1932), przy ul. Gęstej (1932-1942) i przy ul. Tamka (1942-1944), gdzie w czasie powstania warszawskiego był szpital dla żołnierzy AK i ludności cywilnej. Służyła w nim ofiarnie, za co została odznaczona 1 IX 1971 Krzyżem AK i Medalem Wojska. Po powstaniu przebywała w Ożarowie (1944-1946), Chylicach (1946-1952), Poznaniu (1952-1957), Chartowie (1957-1975) i w Lipnicy (1975-1982). Z poświęceniem i cichością wykonywała powierzane jej obowiązki. Była delikatna, wrażliwa na wszelkie dowody życzliwości ludzkiej. Sama także umiała okazywać wiele dobroci, służąc innym dyskretnie i bez oglądania się na wdzięczność ludzką. Dużo modliła się w kaplicy, jak również przy pracy. Ponieważ stopniowo traciła wzrok, 1 VII 1982 musiała poddać się operacji oka. Pragnęła tej operacji, by móc samodzielnie się obsłużyć i pomóc innym. Po operacji, gdy zdawało się, że wszystko będzie dobrze, nastąpił paraliż, osłabienie serca i wreszcie zapalenie płuc. Ufnie odeszła do Pana w 84 roku życia i w 58 roku powołania zakonnego. Została pochowana na cmentarzu parafialnym w Otorowie.

Czytany 1192 razy