×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 22 styczeń 2012 19:21

ZAREK [Żarek] Bronisława, s. M. Wiliama od M. B. Częstochowskiej,

ur. 25 VI 1909 w Busieńcu (par. Uchanie), pow. Hrubieszów, woj. lubelskie,
wst. 24 II 1937 w Pniewach,
I śl. 15 VIII 1945 w Pniewach,
nr w księdze prof. 941
zm. 2 II 1988 w Pniewach.
Spoczywa na cmentarzu: Pniewy

Córka Antoniego i Heleny z d. Faryon. Pochodziła z religijnej rodziny rolniczej. Była najstarsza z 10 dzieci. Uczęszczała do miejscowej szkoły powszechnej, a następnie pomagała w gospodarstwie domowym. Należała do III Zakonu św. Franciszka, do Kółka Żywego Różańca oraz do Stowarzyszenia Młodzieży Katolickiej. Pragnęła wstąpić do klasztoru, ale nie wiedziała, dokąd się udać. Do Zgromadzenia skierował ją o. Karol Szrant, redemptorysta, który w 1936 prowadził misje w parafii Uchanie. Mając 28 lat, wstąpiła w Pniewach. Po roku wstąpiła również jej młodsza siostra Józefa (s. Agata), a po latach ich bratanica - s. Małgorzata Zarek. Odbyła kandydaturę w Pniewach, postulat w Lipnicy i 6 I 1939 została przyjęta w Pniewach do nowicjatu. Nowicjat odbywał się w Lipnicy i choć z powodu wybuchu II wojny został przerwany, pozostała w Lipnicy do 1943. Następne 2 lata okupacji niemieckiej przeżyła w Sokolnikach Wlk. Od IV 1945 przebywała w Pniewach. Po złożeniu ślubów zakonnych powróciła do domu w Sokolnikach Wlk. i pozostała tam do 1973. Kolejnymi jej domami były: Łódź - dom przy ul. Obywatelskiej (1973-1977), Rabka Zdrój (1977-1984) i Pniewy (1984-1988). Głównym jej zajęciem była praca w pralni. Wykonywała ją ofiarnie i starannie. Była osobą dojrzałą religijnie i społecznie. Miała wiele zainteresowań - czytała czasopisma, słuchała wiadomości radiowych. Interesowała się sprawami Zgromadzenia i misji. Miała czułe serce dla biednych. Wiosną 1987 złamała nogę w biodrze. Z powodu choroby serca nie można jej było zrobić operacji, została więc przewieziona z powrotem do Pniew. Leżąc w infirmerii, dużo się modliła i ofiarowywała cierpienia w intencji powołań zakonnych. Dziękowała serdecznie za każdą oddaną jej usługę i starała się nie sprawiać nikomu kłopotu swą chorobą. Była twarda, dużo od siebie wymagała. 1 II, korzystając z kwartalnego dnia pokuty i całodziennego wystawienia Najśw. Sakramentu, modliła się w kaplicy do 21.30. W nocy, ok. godz. 3.00, odeszła do Pana. Spoczywa na cmentarzu Zgromadzenia w Pniewach.

Czytany 1635 razy