środa, 02 październik 2019 14:26

The House Project - o projekcie budowy domów na Filipinach

XVII Kapituła Generalna Zgromadzenia, która odbyła się w lipcu br. w Pniewach, podjęła decyzję, że w związku z jubileuszem 100-lecia Zgromadzenie złoży dar jubileuszowy w postaci budowy domów dla najuboższych rodzin na Filipinach. Projekt ruszył i już wybudowano pięć domów. Siostra Wioletta przysłała fotografie i opis sytuacji rodzin, dla których te pierwsze domy powstały...

Jak każda dobra myśl rodzi się z Boga, tak każdy dobry projekt rodzi się pod wpływem Jego natchnień. Pomysł budowania domów dla ubogich rodzin zrodził się zupełnie spontanicznie, kiedy to podczas rozwożenia żywności dla najuboższych rodzin z Parafii pw. św. Jana Pawła II dotarłyśmy do rodzin mieszkających nad urwiskiem. Własnym oczom nie wierzyłam, gdy zobaczyłam rodziców z trojgiem małych dzieci przed małym zupełnie rozsypującym się domem. Michael był sparaliżowany po wylewie, a jego żona również chora, ale próbowali opiekować się dziećmi...

Podczas naszej wędrówki był obecny ks. proboszcz. Na widok tej mizernej sytuacji spontanicznie powiedziałam, że chciałabym poszukać sponsora, aby wybudować im nowy, mały domek, bo to, co mieli, trudno było nazwać domem. Ksiądz Proboszcz bardzo zainteresował się tą propozycją, powiedziałam więc, że będę się modlić, i jak znajdę kogoś, dam mu znać. Przy okazji poprosiłam, aby ktoś z parafii zorientował się w sytuacji, w razie gdybyśmy wybudowały dom, czy nikt ich z stamtąd nie wyrzuci. I tak po zakończeniu wędrówki rozstaliśmy się. Po powrocie do domu otrzymałam wiadomość, że pan Michał Jerzewski razem z córką chciałby przyjechać do nas z Polski, aby poznać naszą misję. Pan Michał zapytał, czy miałabym coś „męskiego” do zrobienia, więc od razu zapytałam, czy chciałby wybudować dom dla Michela i jego rodziny (swojego imiennika…). Pomysł ten bardzo panu się spodobał i podczas jego pobytu na Filipinach od razu zabraliśmy się do dzieła. Po dwóch tygodniach gotowy był nowy , skromny, ale piękny dom. Była to wielka radość dla rodziny, dla nas i dla parafii.

Od tamtej pory uważniej przyglądałam się sytuacji różnych rodzin podczas naszych wędrówek nie tylko na terenie parafii, ale również na wysypisku śmieci, gdzie stan domów jest opłakany. Cały czas myślałam, jak można zmienić sytuację tych ludzi? Z odpowiedzią przyszła matka Franciszka, która dobrze znała sytuację z różnych sprawozdań, i to dzięki jej wrażliwości i inicjatywy zrodził się pomysł, aby wybudować osiedle dla ludzi z wysypiska śmieci. Ponieważ z różnych powodów realizacja tego przedsięwzięcia jest na razie niemożliwa, matka Franciszka zaproponowała budowę domów dla najuboższych rodzin, które znamy, szczególnie z wysypiska i z innych peryferii. To okazało się możliwe dzięki współpracy z Braćmi M. Teresy z Kalkuty.

Do realizacji tego projektu wybraliśmy najuboższe rodziny, które znamy, aby pomóc im w ciężkich zmaganiach życiowych. Rodzinom tym wydaje się, że to sen, i jest to dla nich wielki dar Opatrzności Bożej.

Serdecznie dziękujemy matce Franciszce za tak wspaniałą inicjatywę konkretnej i skutecznej pomocy najuboższym rodzinom z Filipin.

Projekt budowy domów będzie kontynuowany poprzez nowo wybrany zarząd generalny, któremu przewodniczy matka Beata Mazur jako przełożona generalna.

Pierwszy dom

Dla rodziny Idel Rioso and Maricel Vidal; czworo dzieci: Idelberto (12 lat), Leandro (9 lat), Ericson (9 lat), Daisy (7 lat)

Bardzo skromny dom, w którym dotychczas mieszkali, został całkowicie zniszczony przez tajfun. Przez dłuższy czas cała rodzina mieszkała na otwartej przestrzeni. Ojciec rodziny nie ma stałej pracy i nie stać ich na budowę nowego domu. Dzięki projektowi udało się w ciągu tygodnia wybudować dla tej rodziny nowy dom.



Drugi dom

Dla rodziny Anity Barbadillo and Ramil Valenzuela; czworo dzieci: April, Karla, John Mark, John Benedict

Anita pracuje u Braci Matki Teresy, opiekując się dziećmi specjalnej troski, tam ją poznałyśmy. Mąż Anity choruje, nie ma stałej pracy. Z wynagrodzenia za pracę, jaką otrzymuje, nie jest w stanie zapewnić rodzinie podstawowych potrzeb. Ich dom po wielu tajfunach rozsypał się, dlatego też radość rodziny z możliwości wybudowania dla nich nowego domu nie ma końca.



Trzeci dom

Dla Rodziny: Regina Valeros, wdowy z czworgiem dzieci: Reybelyn (14 lat), Reben (12 lat), Rhealyn (10 lat), Ryan (7 lat)

Rodzina Valeros jest jedną z rodzin, która wspomagana jest przez adopcję na odległość. Dwa lata temu zmarł nagle na atak serca mąż p. Reginy, zostawiając ją z czworgiem dzieci. Regina z trudem znalazła pracę w jednym z seminariów duchownych, niedaleko domu. Jej praca jednak nie jest stała, pierze, jeśli jest zlecenie lub prośba, dlatego też bardzo trudno zarobić jej na żywność i wydatki związane z dziećmi. Ich dom zbudowany był ze starej zardzewiałej blachy, drewna zjedzonego przez termity i kartonu, a w czasie deszczu cały dom przeciekał. Kiedy powiedziałyśmy jej o projekcie budowy nowego domu, Regina myślała, że śni, a jej córka dodała: „Mamo, Jezus wysłuchał moją modlitwę, aby nasz dom był naprawiony”. Dzieci codziennie z zachwytem patrzyły, jak powstawał ich nowy dom, a ich mama po pracy włączała się w budowę. Powiedziała ze łzami w oczach, że żyje już ponad 40 lat i po raz pierwszy w życiu zamieszka w murowanym domu. Teraz, gdy patrzy na nowy dom, z rozpromienioną twarzą nie znajduje słów, aby wyrazić wdzięczność za ten bezcenny dar – dom, w którym dzieci znajdą schronienie i nadzieję na przyszłość.



Czwarty dom

Dla rodziny Ronald Basiana and Charity Basiana z czworgiem dzieci: Clark Helery (14 lat), Rayden (13 lat), Roechan (10 lat), Jaynard (9 lat)

Piąty dom

Dla rodziny Jasmin i Ruel Navarro z trojgiem dzieci: Arjay (14 lat), Rhyzen (11 lat), Maria Sofia (3 lat)

Rodzina ta nie ma własnego domu. Żyła przez jakiś czas w domu należącym do siostry Ruela podczas jej nieobecności. Ponieważ siostra wkrótce wróci, muszą opuścić jej mieszkanie. Dlatego też, aby nie zostawić rodziny na ulicy, postanowiłyśmy wybudować dom dla nich, który jest dla nich wielkim darem. Rodzice ze względu na brak odpowiedniego wykształcenia nie są w stanie znaleźć stałej pracy, pracują dorywczo, ale to nie wystarcza na codzienne wydatki, czasem i na wyżywienie.



Zachęcamy do włączenia się w ogłoszony przez papieża Franciszka Nadzwyczajny Miesiąc Misyjny. Homilię Ojca Świętego wygłoszoną podczas nieszporów rozpoczynających ten miesiąc można przeczytać TU.

WIĘCEJ O URSZULAŃSKICH MISJACH I MOŻLIWOŚCI WSPARCIA

wszystkie zdjęcia w albumie Google Photos
Czytany 1906 razy Ostatnio zmieniany piątek, 04 październik 2019 20:31