Z kroniki Zgromadzenia

24 czerwca 1935 – matka Urszula po 49 latach po raz pierwszy przyjeżdża do Lipnicy Murowanej w celu założenia tam placówki urszulańskiej


Gdy 21-letnia Julia Ledóchowska 18 sierpnia 1886 roku opuszcza dom rodzinny w Lipnicy Murowanej, aby wstąpić do klasztoru sióstr urszulanek w Krakowie, była przekonana, że już nigdy do tego miejsca nie wróci, gdyż – jak napisała w liście z 7 maja 1886 roku do swojej przyjaciółki Ilse von Düring – był to klasztor, który ma tak ścisłą klauzurę, że kto raz wstąpi, już zawsze tam pozostaje. Opatrzność Boża inaczej poprowadziła matkę Urszulę…

Trzydzieści cztery lata po wstąpieniu do klasztoru krakowskiego matka Urszula stała się założycielką nowej gałęzi urszulańskiej zajmującej się wychowaniem dzieci i młodzieży, ludźmi potrzebującymi. Zgromadzenie miało już placówki w całej Polsce, we Włoszech i we Francji, gdy matka Urszula w poszukiwaniu „ludzi potrzebujących” dotarła do rodzimej Lipnicy Murowanej w Małopolsce…

W Kronice Zgromadzenia m. Urszula zapisała:


Dwudziestego czwartego rano do Limanowej. Tam czekało na nas auto i zawieziono nas do Lipnicy. Dziwne uczucie! Czterdzieści dziewięć lat temu stamtąd wyjechałam, mając lat dwadzieścia jeden, teraz wracam – siedemdziesięcioletnia staruszka!
Na rynku w Lipnicy czekała na mnie Krucjata Eucharystyczna z księżmi na przywitanie. Potem jedziemy dalej. Wśród drzew błysnęły białe mury. Jesteśmy przed gankiem. Z balkonu wita nas Miecio i Sefinka[1], w sieni – Fanni i Ernestynka. Prowadzą do naszych pokojów: dawniejsza sypialnia rodziców i gabinet tatusia. Potem na obiad. Salony i salka jadalna o wiele ładniejsze jak za moich czasów - pełno obrazów rodzinnych, szafki artystyczne z orderami kardynała Ledóchowskiego i przodków. Nie ma przepychu ani bogactw, ale arystokratyczna, szlachecka prostota.
A przez okna widać ogromny dąb, który był mały, jak wyjeżdżałam. I w ogrodzie duże drzewa wyrosły. Na polach i łąkach siano się suszy – zapach świeżego siana wchodzi przez okna. Naokoło drzewa, pagórki – to lasy, to łąki, to pola. Taki swojski, uroczy, wesoły krajobraz! […]
O osiemnastej w kościele – nabożeństwo i procesja (bo to tydzień Bożego Ciała). Mam w oczach dzień, gdy czterdzieści dziewięć lat temu szłam za księdzem niosącym monstrancję i mówiłam Panu Jezusowi: Panie, pójdę za Tobą, dokąd tylko zechcesz! I prowadził Pan po świecie. A teraz znów tu mnie przyprowadził – ale obecnie za sobą mam już szeregi „wojska zakonnego”. I znów powiedziałam: Prowadź dalej, Panie, jak chcesz i dokąd chcesz! Prowadziłeś dotąd tak wiernie – z całą ufnością oddaję nas wszystkie w Twe ręce. Prowadź! Wspomnienia błogie, wywołujące spotęgowaną ufność, że wiekuisty Pasterz dobrze nami będzie kierować.
Dwudziestego piątego, nazajutrz – znowu rano w kościele – wszyscy razem u Komunii świętej. Potem opowiadania bez końca, oglądanie ogrodu. Wieczorem, po nabożeństwie, akademia Krucjaty – bardzo milutko! Potem zebranie dla omówienia założenia ochronki.
Dwudziesty szósty – Jola też przyjechała[2]. Sefinka wyjechała już we wtorek. Byłyśmy z siostrami w kaplicy cmentarnej, na grobie rodziców[3] gorąco modliłyśmy się. Potem jeszcze oglądałam gospodarstwo, młyn, szukałyśmy miejsca na ochronkę. Wieczorem długa konferencja z panem Piotrowskim[4] co do ochronki.



Dzieje urszulańskiego domu w Lipnicy Murowanej

Jest to ostatnia placówka założona przez matkę Urszulę Ledóchowską. Przy pomocy Związku Lipniczan osiadłych w USA Zgromadzenie rozpoczęło w 1938 budowę domu w Lipnicy Murowanej – miejscowości rodzinnej Założycielki. Matka Urszula była obecna na uroczystości wmurowania kamienia węgielnego w dniu 18 lipca 1938. Poświęcenia domu pw. bł. Szymona dokonał ks. prał. Władysław Kuc w dniu 18 lipca 1939, już po jej śmierci. Pierwszą Mszę św. odprawił ks. proboszcz 4 lutego 1944 roku.

Wcześniej, bo dnia 30 października 1938, została skierowana do pracy w Lipnicy s. Izabela Korff (1887-?), która – mieszkając w dworku Ledóchowskich – podjęła pracę w gminnym Ośrodku Zdrowia.

Siostry zorganizowały i prowadziły ochronkę dla 35 dzieci ludności miejscowej.

W latach okupacji niemieckiej prowadziły nadal ochronkę dla 45 dzieci, a także kuchnię RGO, zorganizowaną na terenie Lipnicy. W lipcu 1941 przyjęły do domu emerytowanego generała Ignacego Ledóchowskiego z żoną, zmuszonych do opuszczenia ich majątku w Krakowcu pod Lwowem (za działalność w AK generał został 4 lipca 1944 roku aresztowany i osadzony w krakowskim więzieniu, skąd wywieziono go do obozu koncentracyjnego, gdzie zmarł w 1945 roku). Siostry przyjęły też kilka osób wysiedlonych, zwłaszcza po upadku powstania warszawskiego, uczyły na tajnych kompletach z zakresu gimnazjum oraz języków obcych (s. Gerlicz), a pracą na roli i w ogrodzie zdobywały konieczne środki materialne. Pod koniec okupacji dom był częściowo zajęty przez wojsko niemieckie, a kaplica okresowo zamknięta.

Po II wojnie światowej siostry prowadziły nadal przedszkole z dożywianiem (aż do upaństwowienia przedszkola 27 czerwca 1962) oraz świetlicę dla dzieci szkolnych aż do zabrania lokalu przedszkola. Do 1949 roku prowadziły kuchnię PKOS dla ok. 70 osób z gminy Lipnica. Sprawowały opiekę nad Domem Ubogich należącym do parafii. Otoczyły opieką hr. Franciszkę Ledóchowską, siostrę Matki Założycielki, którą władze PRL pozbawiły domu i własności w Lipnicy (zmarła 7 lipca 1953). W 1956 otworzyły i prowadziły opłatkarnię liturgiczną dla diecezji tarnowskiej, w 1964 „przechowalnię” dla dzieci w ramach pomocy sąsiedzkiej. Zajmują się katechizacją dzieci szkolnych i przedszkolnych, prowadzą grupy ERM, pomagają w pracach duszpasterskich, charytatywnych i innych pracach w kościele parafialnym. Jedna z sióstr jest członkiem Rady Parafialnej.

W związku z beatyfikacją m. Urszuli Ledóchowskiej urządzono w lokalu dawnej ochronki pokoje pamiątek poświęcone Ledóchowskim, a w latach 1983-1989 wybudowano na nabytej przez Zgromadzenie posesji – sąsiadującej z kościołem św. Szymona – nowy dom pw. św. Urszuli, w którym siostry przyjmują przybywających do Lipnicy pielgrzymów i grupy rekolekcyjne.

W dniach 19-20 maja 1989 Lipnica uroczyście witała relikwie bł. Urszuli.

[1] Józefa Levetzow z Ledóchowskich (1892-1965), córka Franciszki i Mieczysława.

[2] Jolanta Mieczysławowa Ledóchowska z Czeczów von Lindenwald (1905-1994).

[3] Antoniego Halki Ledóchowskiego (1823-1885) i Józefiny Ledóchowskiej z Salis-Zizers (1831-1909).

[4] Stanisław Piotrowski,  wójt gminy Lipnica Murowana w latach 1936-1939 i 1942-1945.

Artykuł na stronie www Lipnicy Murowanej z okazji 100-lecia Zgromadzenia - link na stronę

Czytany 1629 razy Ostatnio zmieniany sobota, 09 grudzień 2023 16:35