Siostry prowadziły przedszkole dla ok. 30 dzieci, głównie prawosławnych, kursy kroju i szycia dla dziewcząt, bursę dla kursistek zamiejscowych. Prowadziły również świetlicę, Koło Gospodyń Wiejskich, czytelnię i wypożyczalnię książek, zajmowały się pracą parafialną i udzielaniem chorym pomocy pielęgniarskiej.
Dom przetrwał cały okres drugiej wojny światowej mimo zmieniających się warunków i sytuacji politycznej. Siostry pomagały w różnych pracach fizycznych, co je uchroniło od wywiezienia. W domu czynne było przedszkole i mały sierociniec. Dnia 25 maja 1946 roku placówka w Horodcu została zlikwidowana; w ramach repatriacji siostry wyjechały do Warszawy.
Matka Urszula zapisała w Kronice Zgromadzenia:
Piątek, dziewiętnastego – w południe z siostrą Zaborską do Hruszowej[1] par une pluie battante[2]. Jeszcze w Kobryniu[3] lało, ale jak przyjechałyśmy do stacji – nie pamiętam nazwy – zupełnie się wypogodziło. Czekał furman z bryczką i zawiózł do Hruszowej (Polesie). Tam bardzo serdecznie przyjęła nas pisarka, p. Rodziewiczówna[4] i p. Skirmunttówna. Chcą koniecznie nas ściągnąć na Polesie – tam prawdziwa misja, a nie ma kto pracować. To taki staropolski, szlachecki dom[5].
Nazajutrz śliczny dzień. Chodziłyśmy po ogrodzie. Pokazała nam p. Rodziewiczówna „chatę leśnych ludzi”[6], w której przed wojną mieszkały te panie w lesie – teraz już nie można z obawy przed złodziejami.
Omówiłyśmy możność małej fundacji w Horodcu[7]. Nad wieczorem pojechałyśmy obejrzeć, jak wygląda domek, który miałybyśmy objąć. No, może transakcja dojdzie do skutku.
Po Horodcu w szybkim tempie powstały kolejne placówki na Polesiu: Iłosk (1935), Kobryń (1936), Horodyszcze (1937), Mołodów (1937), a w 1938 roku doszły kolejne trzy: Janów, Krasnoleski i Ostrów.
Urszulańską pracę na Polesiu św. Urszula szeroko opisała w przemówieniu w Polskim Radiu w dniu 4 marca 1938 roku (por. wpis Z kroniki)
[1] Hruszowa – wieś położona 6 km od Horodca, siedziba Marii Rodziewiczówny (zob. przypis 48).
[2] w ulewnym deszczu
[3] Kobryń – miasto w woj. poleskim nad rzeką Muchawiec.
[4] Maria Rodziewiczówna (1863-1944) – pisarka, od 1881 przebywała stale w rodzinnym majątku Hruszowa na Polesiu. Ogłosiła wiele powieści i nowel z życia ziemskiego i wsi białoruskiej.
[5] Mowa o dworze Rodziewiczów, dziedziców Hruszowy od 1815 roku.
[6] Zob. M. Rodziewiczówna, Lato leśnych ludzi (1920) – baśniowa opowieść o puszczy i uszlachetniającym wpływie przyrody na człowieka.
[7] Horodec – miasto nad Kanałem Królewskim (ok. 1000 mieszkańców w roku 1935).