Z kroniki Zgromadzenia

22 sierpnia 1933 – Otwarcie placówki w Horodcu, pierwszej na Polesiu


Na prośbę Marii Rodziewiczówny i Jadwigi Skirmuntt siostry urszulanki objęły placówkę po niehabitowym zgromadzeniu w Horodcu z dniem 22 sierpnia 1933 roku. Dom pw. św. Andrzeja Boboli, stanowiący własność Zgromadzenia, został erygowany przez bpa K. Bukrabę 8 sierpnia 1933. Była to pierwsza urszulańska placówka na Polesiu...

Siostry prowadziły przedszkole dla ok. 30 dzieci, głównie prawosławnych, kursy kroju i szycia dla dziewcząt, bursę dla kursistek zamiejscowych. Prowadziły również świetlicę, Koło Gospodyń Wiejskich, czytelnię i wypożyczalnię książek, zajmowały się pracą parafialną i udzielaniem chorym pomocy pielęgniarskiej.

Dom przetrwał cały okres drugiej wojny światowej mimo zmieniających się warunków i sytuacji politycznej. Siostry pomagały w różnych pracach fizycznych, co je uchroniło od wywiezienia. W domu czynne było przedszkole i mały sierociniec. Dnia 25 maja 1946 roku placówka w Horodcu została zlikwidowana; w ramach repatriacji siostry wyjechały do Warszawy.

Matka Urszula zapisała w Kronice Zgromadzenia:

Piątek, dziewiętnastego – w południe z siostrą Zaborską do Hruszowej[1] par une pluie battante[2]. Jeszcze w Kobryniu[3] lało, ale jak przyjechałyśmy do stacji – nie pamiętam nazwy – zupełnie się wypogodziło. Czekał furman z bryczką i zawiózł do Hruszowej (Polesie). Tam bardzo serdecznie przyjęła nas pisarka, p. Rodziewiczówna[4] i p. Skirmunttówna. Chcą koniecznie nas ściągnąć na Polesie – tam prawdziwa misja, a nie ma kto pracować. To taki staropolski, szlachecki dom[5].

Nazajutrz śliczny dzień. Chodziłyśmy po ogrodzie. Pokazała nam p. Rodziewiczówna „chatę leśnych ludzi”[6], w której przed wojną mieszkały te panie w lesie – teraz już nie można z obawy przed złodziejami.

Omówiłyśmy możność małej fundacji w Horodcu[7]. Nad wieczorem pojechałyśmy obejrzeć, jak wygląda domek, który miałybyśmy objąć. No, może transakcja dojdzie do skutku.

 

Po Horodcu w szybkim tempie powstały kolejne placówki na Polesiu: Iłosk (1935), Kobryń (1936), Horodyszcze (1937), Mołodów (1937), a w 1938 roku doszły kolejne trzy: Janów, Krasnoleski i Ostrów.

Urszulańską pracę na Polesiu św. Urszula szeroko opisała w przemówieniu w Polskim Radiu w dniu 4 marca 1938 roku (por. wpis Z kroniki)

 

[1] Hruszowa – wieś położona 6 km od Horodca, siedziba Marii Rodziewiczówny (zob. przypis 48).

[2] w ulewnym deszczu

[3] Kobryń – miasto w woj. poleskim nad rzeką Muchawiec.

[4] Maria Rodziewiczówna (1863-1944) – pisarka, od 1881 przebywała stale w rodzinnym majątku Hruszowa na Polesiu. Ogłosiła wiele powieści i nowel z życia ziemskiego i wsi białoruskiej.

[5] Mowa o dworze Rodziewiczów, dziedziców Hruszowy od 1815 roku.

[6] Zob. M. Rodziewiczówna, Lato leśnych ludzi (1920) – baśniowa opowieść o puszczy i uszlachetniającym wpływie przyrody na człowieka.

[7] Horodec – miasto nad Kanałem Królewskim (ok. 1000 mieszkańców w roku 1935).

Czytany 2005 razy Ostatnio zmieniany sobota, 09 grudzień 2023 16:50