×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 62.

niedziela, 22 styczeń 2012 19:51

ZIMNA Wiktoria, s. M. Aniela od Eucharystycznego Serca Jezusa,

ur. 20 XI 1906 w Lisewie Kościelnym, pow. Inowrocław,
wst. 9 VII 1928 w Pniewach,
I śl. koad. 15 VIII 1930 w Pniewach,
kan. 15 VIII 1937 w Pniewach,
nr w księdze prof. 234
zm. 30 IV 1994 w Łodzi.
Spoczywa na cmentarzu: Łódź - Zarzew

Córka Karola i Marii z d. Marek. Pochodziła z wielodzietnej (8 dzieci) rodziny rzemieślniczej, z której syn został kapłanem, a 2 córki obrały drogę życia zakonnego (Edmund i Bogdan Boniewiczowie, pallotyni, byli jej ciotecznymi braćmi). Po ukończeniu szkoły powszechnej w Złotnikach Kujawskich i szkoły wydziałowej w Inowrocławiu była w 1920-1925 uczennicą Państw. Seminarium Nauczycielskiego im. Królowej Jadwigi w Inowrocławiu. W tym samym roku ukończyła kurs katechetyczny w Poznaniu i rozpoczęła pracę jako tymczasowa nauczycielka w Mięcerzynie k. Gniezna. 31 III 1928 zdała drugi egzamin nauczycielski w Państw. Seminarium Nauczycielskim w Poznaniu. W 20 roku życia napisała list do redakcji "Misji Katolickich" w Krakowie, wyrażając gotowość wyjazdu na misje i prosząc o pomoc w realizacji tego planu. Poradzono, by rozpoczęła od wstąpienia do jakiegoś zgromadzenia, i wskazano m.in. siostry urszulanki SJK, które - jak określił ks. redaktor - sposobią się do pracy misyjnej. Nawiązała więc kontakt korespondencyjny z Matką Założycielką i mając 22 lata, została przyjęta w Pniewach do Zgromadzenia. Ukończyła łódzki kurs katechetyczny, który wówczas odbywał się w Pniewach, i od 1 IX 1928 rozpoczęła pracę nauczycielki religii w Publicznej Szkole Powszechnej nr 44 w Łodzi. Kandydaturę i postulat odbywała w domu przy ul. Czerwonej. 15 VIII 1929 została w Pniewach przyjęta do nowicjatu koadiutorskiego i skierowana do Sieradza, gdzie również pracowała w szkole jako katechetka. Złożywszy w Pniewach śluby koadiutorskie, w 1932-1936 była nauczycielką w szkole i wychowawczynią w domu dziecka w Otorowie. Uczestniczyła w VII 1936 w kursie wakacyjnym dla nauczycieli szkół powszechnych w Poznaniu. 15 VIII 1936 rozpoczęła w Pniewach nowicjat kanoniczny, zakończony złożeniem profesji zakonnej. Następnie została skierowana do pracy nauczycielskiej i wychowawczej w Szkole Sióstr Urszulanek SJK w Warszawie przy ul. Siennej 87. Została też słuchaczką zwyczajną Instytutu Wyższej Kultury Religijnej w Warszawie, a w 1939 ukończyła kurs dla komendantów obrony przeciwlotniczej domów mieszkalnych LOPP. W latach okupacji niemieckiej pracowała w domu przy ul. Gęstej 1 (1939-1941), w zakładzie opiekuńczo-wychowawczym w Czarnej (1941-1942), w zakładzie Państw. Instytutu Higieny Psychicznej w Zagórzu i Miedzeszynie (1942-1945). Po wojnie była w 1945-1950 wychowawczynią w domu dziecka w Chartowie. Z powodu choroby płuc musiała odejść od pracy z dziećmi w najbardziej twórczym okresie życia, gdy doświadczenie mogłoby ją wspomagać w coraz doskonalszym wypełnianiu zadań. Odtąd przebywała w sanatoriach i kolejno we wspólnotach: Pniewy (1950-1951), Zakopane (1951-1953), Łódź - dom przy ul. Rzgowskiej (1953-1955), Kazimierz (1955-1956), Częstochowa - dom przy ul. Krakowskiej (1957-1964), Milanówek (1964-1969) i Łódź - dom przy ul. Obywatelskiej (1969-1994). Podejmowała pracę kancelaryjną w placówkach, prowadzonych przez Zgromadzenie, w parafiach, na Cmentarzu św. Wincentego w Łodzi na Dołach. W 1957-1963 była kierowniczką domu w Częstochowie przy ul. Krakowskiej. Obowiązki wypełniała dokładnie, z poczuciem odpowiedzialności. Wszędzie przede wszystkim służyła Bogu w bliźnich. Umiała zauważyć potrzebujących pomocy materialnej i duchowej, zagubionych na życiowej drodze. Była niestrudzona w niesieniu ludziom pomocy. Mimo słabego zdrowia angażowała się do granic możliwości, mobilizowała też otoczenie do działania. Służbę łączyła z żarliwą modlitwą. Miała gorące nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego. Modlitwą, ofiarą i życzliwą myślą wspierała też do końca członków rodziny. W ostatnich latach życia doświadczyła wielkiego cierpienia. Złamanie nogi w stawie biodrowym pozbawiło ją możliwości poruszania się. Coraz bardziej dokuczliwa astma ograniczała kontakt słowny. Cierpiała samotnie, oddając Bogu cierpienie jako ostatni dar. Zmarła w 88 roku życia i w 66 roku powołania zakonnego. Spoczywa na Cmentarzu św. Anny w Łodzi na Zarzewie.

Czytany 1693 razy