Od 2005 roku siostry angażują się intensywnie w „adopcję na odległość”. Jest to pomoc dla dzieci, które powinny chodzić do szkoły, a ich rodziny ze względu na biedę i inne trudności życiowe nie mogą zapewnić warunków do nauki i godziwego życia. Siostry mieszkają we własnym domu od 2003 roku. Gdy pojawiły się pierwsze miejscowe powołania, dokupiono działkę, na której wybudowano dom formacyjny, który poświęcono w 2006 roku. W 2012 roku została otwarta nowa wspólnota w Pangil-Amadeo, oddalona od Tagaytay o 20 km.
Praca apostolska sióstr jest szeroko zakrojona, zatacza coraz szersze kręgi i obejmuje coraz większą grupę osób i środowisk. Wzrasta liczba dzieci adoptowanych na odległość (już ponad 200) i tym samym zwiększa się liczba rodzin objętych pomocą materialną i duchową. Siostry odwiedzają regularnie trzy więzienia, organizując spotkania, katechezy i niosąc pomoc materialną więźniom i nieraz także ich rodzinom.
Na terenie obu domów siostry organizują spotkania powołaniowe i modlitewne dla młodzieży i różnych grup. W 2012 roku młode siostry Filipinki zainicjowały spotkania dla młodzieży na uniwersytecie – prowadzą rozmowy, służą radą, dzieląc się swoim doświadczeniem wiary. Najnowszym przedsięwzięciem misyjnym jest program dożywiania dzieci, który siostry podjęły we współpracy z proboszczem parafii pw. św. Jana Pawła II w Tanza, Cavite (50 km od Tagaytay). List s. Wioletty Sobiesiak z września 2016 roku skierowany do przyjaciół misji w Polsce przedstawia sytuację:
Mija już trzeci miesiąc od inauguracji szlaku ryżowego – mostu łączącego Polskę z Filipinami. Pragnę wyrazić naszą wdzięczność przede wszystkim za piękny dar dzielenia się i za wszelką pomoc, którą otrzymały najbardziej ubogie rodziny z parafii św. Jana Pawła II, z Diecezji Imus, z Filipin.
25 września 2016 roku została przekazana trzecia rata pieniędzy na program dożywiania dzieci w kaplicach należących do parafii. Dzięki pomocy finansowej ryż otrzymało 50 ubogich rodzin. To dla nich ogromna pomoc, ponieważ bardzo małe wynagrodzenie za pracę nie wystarcza, aby wyżywić całą rodzinę. Przy niedożywieniu dzieci nie mają szans na normalny rozwój, nie są w stanie nawet ukończyć szkoły podstawowej. Widząc trudną sytuację wielu rodzin i dzieci w parafii, w porozumieniu z Ks. Proboszczem, s. Marife od lipca prowadzi katechezy dla rodziców i dzieci. Siostry prowadzą również spotkania z młodzieżą, od 30 września do 2 października odbędą się dla nich rekolekcje w naszym domu. Przemierzając jedno „bario” (dzielnicę) za drugim, możemy zaobserwować rożne oblicza ubóstwa: starsze, chore i cierpiące osoby, dzieci leżące na barłogu z takim stopniem niedożywienia, że wyglądają jak skóra i kości, matki bezradne, które nie mają nic, aby wrzucić do garnka i ugotować posiłek dla dzieci...
Po kilku wizytach udało nam się uratować dwie dziewczynki od śmierci głodowej, znalazłyśmy dla nich miejsce w specjalnej klinice prowadzonej przez Misjonarki Miłości w Manili. Dzieci są pod opieką lekarza i powoli widać rezultaty kuracji, która będzie trwała około dwóch lat, po czym wrócą do rodzin. Pole działania i potrzeby są ogromne, dlatego pomoc, którą otrzymujemy od Państwa, jest na wagę złota. Ci biedni ludzie nie tylko otrzymują ryż, posiłek, aby wypełnić żołądek, ale przede wszystkim nową nadzieję na przyszłość i świadomość, że nie są sami na tym świecie.
Problem ubogich rodzin to wielkie wezwanie dla kraju, co – ze smutkiem trzeba to stwierdzić – przy obecnym prezydencie bardzo się pogłębia, coraz więcej rodzin żyje na skraju nędzy. Większość ubogich nie jest w stanie ukończyć nawet szkoły podstawowej, konsekwencją tego jest, że w przyszłości nie będą mogli znaleźć pracy na utrzymanie rodziny, i tu rozpoczyna się kolejny dramat: akty kryminalne takie, jak kradzież, narkotyki itd… i koło się zamyka. Dlatego też najwięcej uwagi poświęcamy dożywianiu i edukacji zarówno dzieci, jak i dorosłych.
Pragnę wyrazić naszą wdzięczność za ten piękny udział w naszej szarourszulańskiej misji na Filipinach w imieniu wspólnoty, Ks. Proboszcza i wszystkich parafian, poprzez naszą nieustanną modlitwę za wszystkich Dobroczyńców i tych, którzy przyczynili się do realizacji tego wspaniałego projektu – mostu łączącego dwa kraje.
Ostatni list proboszcza, o. Ronela Ilano (grudzień 2016)
Jak powstał „Ryżowy szlak”
O „Ryżowym szlaku”
Więcej o pracy sióstr na Filipinach można przeczytać w artykułach w zakładce „urszulańskie misje”. Zachęcamy też do lektury listów s. Wioletty Sobiesiak, które dają bardzo żywy obraz pracy sióstr na Filipinach.