KROMKA SŁOWA NA IV NIEDZIELĘ WIELKIEGO POSTU
Żal za grzechy opiera się na poznaniu mej moralnej nędzy, żal daje zrozumienie, że za grzech należy mi się kara. Gdybym przez ten prawdziwy żal doszła rzeczywiście do przekonania, że wszystko jest dla mnie za dobre, że nic nie ma dla mnie zbyt złego w porównaniu z tym, na co zasłużyłam – o, jak umiałabym zawsze za wszystko Bogu dziękować, jak wielką wdzięczność czułabym dla Ojca mego w niebie, który nie według swej sprawiedliwości, ale według ogromu miłosierdzia swego ze mną postępuje. Z jaką wdzięcznością tuliłabym się zawsze, w szczęściu i w cierpieniu, w oschłości i w pociechach, do stóp Boskiego Mistrza.
Św. Urszula Ledóchowska
Modlitwa, pokora i łaska - Sobota III tydzień Wielkiego Postu
Modlitwa pokornych przebija niebiosa. Dobry celnik, stając przed Bogiem, nie wypowiedział wielu słów, lecz z głębi serca zawołał: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!" – i ta właśnie modlitwa, nacechowana pokorą, wyjednała mu łaskę. Nie żałujmy czasu poświęconego na modlitwę. Gdy stajemy przed Bogiem i nie wiemy, co ma wypełnić nasze myśli, uświadommy sobie: Jezus jest tu obecny, a ja klęczę u stóp mojego Pana, nieskończenie wielkiego i świętego Boga. On, w swojej potędze i majestacie, jest wszystkim – a ja, u Jego stóp, kimże jestem? Rozważmy naszą grzeszność i nędzę, ale bez lęku. Pamiętajmy, że Serce Jezusa, z miłością pochyla się nad tym, co słabe i kruche.
Trwajmy więc w głębokim uniżeniu przed naszym Bogiem.
Oddanie, służba i miłość - Piątek III tydzień Wielkiego Postu
"Jeden z uczonych w Piśmie podszedł do Jezusa i zapytał Go: „Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?” Jezus odpowiedział: „Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych”. Mk 12, 28-31
Wsłuchajmy się w odpowiedź Chrystusa: najważniejsze przykazanie to miłość Boga i bliźniego – w nich zawiera się całe Prawo. Obyśmy zrozumieli, że kochając bliźnich, kochamy niewidzialnego Pana, jak nauczył nas Jezus: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, Mnieście uczynili” (Mt 25,40). Służąc bliźnim, służymy Jezusowi. Nasze codzienne zadania nie oddalają nas od Niego, gdy czynimy je z miłością. Jezus, w swojej dobroci, rozumiał, że uczucia nie zawsze są od nas zależne i mogą nas opuszczać. Wiedział jednak, że czyn miłości zawsze pozostaje w naszej mocy.
Wartość życia - spotkanie młodzieży w ŻDS na Poczekajce w Lublinie
25 marca, w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, kilkanaście studentek podczas Mszy świętej wieczornej podjęło zobowiązanie duchowej adopcji dziecka poczętego, a 26 marca była kontynuacja tego tematu m.in. o wartości i ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Gościliśmy w Piwnicach pod Aniołami ŻDS KUL - małżeństwo z 25 letnim stażem - państwa Katarzynę i Sławomira Łukasiuków z parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Lublinie. Trzydzieści przybyłych na spotkanie studentek oraz jeden uczestnik mieli możliwość usłyszeć wyjątkowe świadectwo o miłości małżeńskiej, wierze, mocy Słowa Bożego w życiu oraz o stracie synka, który narodził się kochany i chciany, choć lekarze doradzali aborcję.
Słuchanie, łaska Boża i zjednoczenie - Czwartek III tydzień Wielkiego Postu
Miłość pragnie jedności, bliskości ukochanej osoby, podobnie Jezus tęskni za naszą jednością z Nim. On czyni wszystko, abyśmy mogli trwać w Jego bliskości, lecz czy nasze serca odpowiadają na to pragnienie? Gdzie bije nasze serce? Często pochłonięci sprawami zewnętrznymi, rzadko żyjemy w głębokiej komunii z Jezusem, niewiele z Nim rozmawiamy, rzadko o Nim medytujemy, powierzchownie żałujemy za grzechy. Dlaczego tak się dzieje? Czyż nie dlatego, że nasze egocentryczne „ja” wciąż dominuje w naszych sercach? Jeśli prawdziwie pragniemy kochać Jezusa, musimy wyzbyć się tej samolubnej miłości własnej. Wtedy nasze myśli z radością zwrócą się ku Niemu, a zapominając o sobie, będziemy mogli doświadczyć głębokiej komunii z Nim. Wtedy staniemy się bardziej wrażliwi na sprawy Boże i głębiej zranią nas krzywdy wyrządzone Panu i naszym bliźnim. Będziemy starali się unikać najmniejszego grzechu, by nie zasmucić Jezusa i nie ranić naszych bliźnich.
Prawo, uległość i Królestwo Niebieskie - Środa III tydzień Wielkiego Postu
„Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić.” Mt 5, 17
Jezus wypełnił wszystko, co przepowiedzieli prorocy. Jego życie było wiernym wypełnieniem Bożego Prawa, nawet jeśli to Prawo i wola Boża bywały tak ciężkie. Serce Jezusa jest dla nas wzorem posłuszeństwa. Posłuszeństwo to całkowite wyrzeczenie się własnej woli, a to nie jest łatwe, to prawdziwe poświęcenie samego siebie. Są chwile w życiu, kiedy posłuszeństwo przychodzi łatwo, jest miłe i słodkie, zwłaszcza gdy przynosi nam korzyść, ale są też chwile, kiedy obciąża duszę, kiedy wola musi się ugiąć przed wolą innych. W takich chwilach pamiętajmy o Sercu Jezusa, posłusznym aż do śmierci. Jezus oddaje życie z posłuszeństwa, a czy my nie możemy złamać naszej woli dla Niego?
Uroczystość Zwiastowania Pańskiego
"Na to rzekła Maryja: "Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego". Łk 1, 38
Maryjo, nasza Matko, pragniemy z głębi serca kontemplować Twoją wiarę, objawioną w tajemnicy zwiastowania, i naśladować Twoje cnoty. Pragniemy, aby każdy szczegół, który Ewangelia objawia o Tobie, przeniknął nasze serca, byśmy mogli, podobnie jak Ty, z gorliwością podążać drogą wiary, w całkowitym zaufaniu Bogu. Chociaż nasza wiara jest uboga i często wystawiana na próby, pragniemy, na wzór Twojej pokory i dziecięcej ufności, służyć Bogu, wypełniając Jego świętą wolę. Pragniemy, aby nasza służba była nie tylko aktem posłuszeństwa, lecz przede wszystkim wyrazem miłości i całkowitego oddania. Z wdzięcznością przyjmujemy wszystkie dary Ojca, zarówno te, które przynoszą radość, jak i te, które sprawiają ból, ufając, że Jego nieskończona mądrość wie, czego nam potrzeba do zbawienia. Nawet w obliczu cierpienia i niezrozumienia pragniemy, aby nasze serca pozostały otwarte na Jego wolę, abyśmy, jak Ty, Maryjo, mogli powiedzieć: „Niech mi się stanie według słowa Twego".
Słowo Boże, zaufanie i świadectwo - Poniedziałek III tydzień Wielkiego Postu
Jezus wie, że mieszkańcom Nazaretu nie zależy tak bardzo na Jego nauczaniu, jak na cudach. Ich serca lgną do spraw ziemskich, niezdolne wznieść się ku niebu, ku Bogu. Jezus głosi im prawdę bez lęku przed ich reakcją. Potrzeba nam odwagi, by stanąć w obronie spraw Bożych, strzec Jego prawa i wypełniać Jego wolę. Ta sytuacja jest dla nas cenną lekcją. Często bowiem, uginając się pod ciężarem lęku, łamiemy Boże przykazania, uciekamy się do obmowy i poddajemy się krytycznym głosom. Przejmujemy się ludzkimi osądami, bojąc się ich dezaprobaty. Czyż jednak nie powinniśmy drżeć przed grzechem, którym obrażamy Boga? Jedynie Jego aprobata powinna być dla nas miarą naszych czynów.
Niech nasze oczy będą utkwione w Boskim Sercu Jezusa, a pragnieniem naszym niech będzie Jego upodobanie.
KROMKA SŁOWA NA III NIEDZIELĘ WIELKIEGO POSTU
Jezu, przecież to mi się słusznie należy. Ty pokutujesz za mnie, więc i ja przyłączę się do Ciebie i będę razem z Tobą, dźwigać krzyż pokuty.
Nawrócenie, spotkanie i miłosierdzie - Sobota II tydzień Wielkiego Postu
(…)„Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”. Łk 15, 1. 18-19
Z jaką głęboką uwagą, skupieniem i wewnętrzną ciszą ci ludzie słuchają Jezusa, z jaką żarliwą miłością przyjmują Jego nauczanie! A my, jak często wsłuchujemy się w Jego głos, gdy w pokorze klękamy przed tabernakulum, gdy się modlimy? On pragnie przemówić do naszych serc. A czego Jezus od nas żąda? Jedynie tego, byśmy uznali całą swoją nicość, nędzę i słabość, byśmy w poczuciu swojej nędzy prosili, błagali nieustannie: O Jezu miłosierdzia! Serce Jezusa, okaż miłosierdzie mojej grzesznej duszy!