wtorek, 03 wrzesień 2024 10:56
PROBACJA AD 2024
W dniach od 20 lipca do 6 sierpnia 2024 roku w Pniewach, zgodnie z szaro urszulańską tradycją, miała miejsce kolejna probacja w naszym Zgromadzeniu. Uczestniczyły w niej siostry z Polski, Ukrainy, Rosji oraz Niemiec. Pod kierunkiem Siostry asystentki Teresy Iwan oraz Siostry przełożonej Centrum warszawskiego Anny Renkiewicz mogłyśmy ponownie zgłębiać tajemnicę i łaskę życia zakonnego. Niezwykłym darem była codzienna obecność naszej Matki Beaty, która dzieliła się z nami świadectwem wiary w Boga oraz doświadczeniem wieloletniej posługi w naszym Zgromadzeniu.
Bogatą semantykę posiada łacińskie słowo probatio, które należy tłumaczyć jako próbę wartości lub prawdziwości,
niedziela, 01 wrzesień 2024 18:33
KROMKA SŁOWA NA XXII NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ
Oto złość faryzeuszów – szukają, by znaleźć winę, jeżeli nie w Jezusie, to w Jego uczniach, przyczepiają się do drobnostek, a nie zwracają uwagi na własne wielkie winy.
Czy i mnie się to nie zdarza? Przywiązuję wielką wagę do drobnych win w bliźnich, obrażam się, gorszę, wszystko w nich spostrzegam, a nie zwracam uwagi na własne, większe przewinienia. Swoje winy umiem wytłumaczyć, wiem, jak siebie uniewinnić, a dla mniejszych wad innych nie mam wyrozumiałości. Jakże to się nie zgadza z dobrocią Jezusa, który zawsze broni nawet grzesznych, byleby w nich widział iskierkę dobrej woli. Jakże powinnam być wyrozumiała dla innych – ja, która tak bardzo potrzebuję zmiłowania, wyrozumiałości dobrego Jezusa.
św. Urszula Ledóchowska
Czy i mnie się to nie zdarza? Przywiązuję wielką wagę do drobnych win w bliźnich, obrażam się, gorszę, wszystko w nich spostrzegam, a nie zwracam uwagi na własne, większe przewinienia. Swoje winy umiem wytłumaczyć, wiem, jak siebie uniewinnić, a dla mniejszych wad innych nie mam wyrozumiałości. Jakże to się nie zgadza z dobrocią Jezusa, który zawsze broni nawet grzesznych, byleby w nich widział iskierkę dobrej woli. Jakże powinnam być wyrozumiała dla innych – ja, która tak bardzo potrzebuję zmiłowania, wyrozumiałości dobrego Jezusa.
św. Urszula Ledóchowska
poniedziałek, 26 sierpień 2024 10:59
Maryjo Jasnogórska, Królowo Naszego Zgromadzenia - módl się za nami.
Dziewica Najświętsza ukazuje nam Serce Swego Syna, które tak bardzo umiłowało ludzi, a ukazując je wypowiada słowa powtarzane przez miliony kapłanów odprawiających Mszę świętą przed Jasnogórskim Obrazem: "Cokolwiek wam powie - czyńcie." A więc do Niego idźcie!
Ona sama wprowadzi nas w prawdziwe tajemnice miłości, kryjące się w Najświętszym Bożym Sercu. Bo któż lepiej od Niej poznał te tajemnice bezdenne? Ona jedna wyczuwał i usłyszała w sobie uderzenia Serca Boga, mającego się narodzić dla ludzi. Przez oddanie się Maryi stałyśmy się w sposób jeszcze pełniejszy Jej dziećmi - a dzieci mają większe prawo do tajemnic matki niż obcy. Jako Zgromadzenie Najświętszego Serca Jezusowego jesteśmy w szczególny sposób własnością tego Serca. Przysługuje nam podwójny tytuł, by Maryja wprowadziła nas jak najgłębiej - na miarę pojemności naszych dusz - w bezdenną tajemnicę Konającego Serca Jej Syna.
Ona sama wprowadzi nas w prawdziwe tajemnice miłości, kryjące się w Najświętszym Bożym Sercu. Bo któż lepiej od Niej poznał te tajemnice bezdenne? Ona jedna wyczuwał i usłyszała w sobie uderzenia Serca Boga, mającego się narodzić dla ludzi. Przez oddanie się Maryi stałyśmy się w sposób jeszcze pełniejszy Jej dziećmi - a dzieci mają większe prawo do tajemnic matki niż obcy. Jako Zgromadzenie Najświętszego Serca Jezusowego jesteśmy w szczególny sposób własnością tego Serca. Przysługuje nam podwójny tytuł, by Maryja wprowadziła nas jak najgłębiej - na miarę pojemności naszych dusz - w bezdenną tajemnicę Konającego Serca Jej Syna.
niedziela, 25 sierpień 2024 10:50
KROMKA SŁOWA NA XXI NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ
"Czy i wy chcecie odejść?"
Ludzka natura jest taka słaba, że choć rozumie naukę krzyża, to gdy on tylko jej się dotknie, o wszystkim zapomina i jedno ma pragnienie: pozbyć się krzyża. Gdybyśmy zrozumiały wielką ważność naszych krzyżyków. One, właśnie one, bylebyśmy je chętnie brały na swe ramiona, czynią nas godnymi Chrystusa, ściągają na nas łaskę Bożą, otwierają nam niebo.
Powinnam sobie cenić wysoko każdy krzyżyk, nigdy nie narzekać, gdy Pan Jezus takowy mi daje, tylko dziękować, choć boli, choć pali. Wszak on mnie czyni godną Chrystusa.
Św. Urszula Ledóchowska
Ludzka natura jest taka słaba, że choć rozumie naukę krzyża, to gdy on tylko jej się dotknie, o wszystkim zapomina i jedno ma pragnienie: pozbyć się krzyża. Gdybyśmy zrozumiały wielką ważność naszych krzyżyków. One, właśnie one, bylebyśmy je chętnie brały na swe ramiona, czynią nas godnymi Chrystusa, ściągają na nas łaskę Bożą, otwierają nam niebo.
Powinnam sobie cenić wysoko każdy krzyżyk, nigdy nie narzekać, gdy Pan Jezus takowy mi daje, tylko dziękować, choć boli, choć pali. Wszak on mnie czyni godną Chrystusa.
Św. Urszula Ledóchowska
niedziela, 18 sierpień 2024 14:16
KROMKA SŁOWA NA XX NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ
Jezus zostawił nam największy dowód swej miłości, ustanawiając Przenajświętszy Sakrament Ołtarza.
Czy moja miłość bliźniego jest choć trochę podobna do miłości Jezusa ku mnie?
„Bierzcie i jedzcie”. Jedzcie me siły, bo są do waszej dyspozycji, chcę wam służyć nimi. Bierzcie i jedzcie moje zdolności, moją umiejętność, jeśli wam nią mogę być użyteczna. Bierzcie i jedzcie me serce, niech swą miłością rozgrzewa i rozjaśnia życie wasze. Bierzcie i jedzcie mój czas, niech będzie do waszej dyspozycji. Weźcie mnie, choćby to było dla mnie ciężkie, jam wasza, tak jak Jezus-Hostia jest mój.
Czy i ja, jak Jezus, gotowa jestem poświęcić mój spokój, moją wygodę, moje przyjemności, by dla nich dźwigać krzyż cierpienia i bólu, krzyż opuszczenia i zapomnienia, i umierać na tym krzyżu chętnie i bez skargi?
św. Urszula Ledóchowska
Czy moja miłość bliźniego jest choć trochę podobna do miłości Jezusa ku mnie?
„Bierzcie i jedzcie”. Jedzcie me siły, bo są do waszej dyspozycji, chcę wam służyć nimi. Bierzcie i jedzcie moje zdolności, moją umiejętność, jeśli wam nią mogę być użyteczna. Bierzcie i jedzcie me serce, niech swą miłością rozgrzewa i rozjaśnia życie wasze. Bierzcie i jedzcie mój czas, niech będzie do waszej dyspozycji. Weźcie mnie, choćby to było dla mnie ciężkie, jam wasza, tak jak Jezus-Hostia jest mój.
Czy i ja, jak Jezus, gotowa jestem poświęcić mój spokój, moją wygodę, moje przyjemności, by dla nich dźwigać krzyż cierpienia i bólu, krzyż opuszczenia i zapomnienia, i umierać na tym krzyżu chętnie i bez skargi?
św. Urszula Ledóchowska
niedziela, 11 sierpień 2024 19:49
KROMKA SŁOWA NA XIX NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ
Jakaż wdzięczność należy się Jezusowi - Hostii za to, że mogę Go przyjmować w Komunii świętej? Jezus przychodzi do mnie, a jakież jest moje dziękczynienie? Czy oceniam całą wielkość łaski Komunii świętej? Jezus staje się moją własnością, zstępuje z wysokości nieba do mego nędznego serca, przynosi mi łaski, przebaczenie, pomoc w pracy wewnętrznej, siłę, świętą radość, pokój Boży i jest mi Pocieszycielem w krzyżach i cierpieniach... A ja – jak Mu za to dziękuję? Nieraz po opuszczeniu kaplicy już nic nie myślę o wielkiej wdzięczności, jaka się Jezusowi należy. Jezu, daj mi Serce wdzięczne, niech po Komunii świętej dusza ma wznosi się ku Tobie z głęboką wdzięcznością.
św. Urszula Ledóchowska
św. Urszula Ledóchowska
niedziela, 04 sierpień 2024 10:11
KROMKA SŁOWA NA XVIII NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ
Jezus w Najświętszym Sakramencie Ołtarza nieustannie przemawia do mojego serca, bo chce mi być pocieszycielem, przyjacielem, radością moją i pokojem.
Obym umiała zrozumieć czyste szczęście posiadania Jezusa, obym umiała je odczuć wtedy, gdy daremnie szukam kogoś, kto by chciał wziąć udział w moich smutkach, kto by mnie zrozumiał. Niech wówczas pamiętam, że w ołtarzu mieszka Ten, który zna każdy zakątek mego serca, każdy mój ból, każdą moją troskę, a który zawsze, zawsze ze mną współczuje, bo mnie kocha.
Jezu w Tabernakulum, naucz mnie iść tą drogą, którąś Ty mi utorował. Niech dam się Tobie prowadzić do prawdy, do życia na wieki w chwale Twojej w niebie.
św. Urszula Ledóchowska
Obym umiała zrozumieć czyste szczęście posiadania Jezusa, obym umiała je odczuć wtedy, gdy daremnie szukam kogoś, kto by chciał wziąć udział w moich smutkach, kto by mnie zrozumiał. Niech wówczas pamiętam, że w ołtarzu mieszka Ten, który zna każdy zakątek mego serca, każdy mój ból, każdą moją troskę, a który zawsze, zawsze ze mną współczuje, bo mnie kocha.
Jezu w Tabernakulum, naucz mnie iść tą drogą, którąś Ty mi utorował. Niech dam się Tobie prowadzić do prawdy, do życia na wieki w chwale Twojej w niebie.
św. Urszula Ledóchowska
niedziela, 28 lipiec 2024 10:56
KROMKA SŁOWA NA XVII NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ
Serce Jezusa widzi tłumy.. żal Mu tych biedaków, bo są zmęczeni, znużeni i sił im braknie, by iść dalej. Więc czyni cud, by dać im pożywienie. Wszak tu nie chodzi o potrzeby dusz, ludowi temu nie grozi zguba. Są tylko zmęczeni. Ale oni przyszli, by być z Jezusem – i zapomnieli o sobie. Dlatego Jezus pamięta o nich jak najczulszy ojciec.
I my musimy zapomnieć o sobie – o Nim pamiętajmy, przy Nim trwajmy i tego tylko szukajmy, by Jemu się przypodobać. A wtedy możemy z całą pewnością liczyć na to, że Jezus o nas pamiętać będzie, że zaspokoi nawet nasze materialne potrzeby i zginąć nam nie da!
św. Urszula Ledóchowska
I my musimy zapomnieć o sobie – o Nim pamiętajmy, przy Nim trwajmy i tego tylko szukajmy, by Jemu się przypodobać. A wtedy możemy z całą pewnością liczyć na to, że Jezus o nas pamiętać będzie, że zaspokoi nawet nasze materialne potrzeby i zginąć nam nie da!
św. Urszula Ledóchowska
niedziela, 21 lipiec 2024 14:08
KROMKA SŁOWA NA XVI NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ
Po tej ciężkiej podróży apostolskiej Jezus zaprowadza Apostołów na miejsce osobne, samotne, by tam przy Nim i z Nim, u stóp Jego odpoczęli.
I nam po pracy należy szukać odpoczynku, pokrzepienia, nie w niepotrzebnych zwierzeniach, rozmowach, ale w modlitwie u stóp Jezusa. Tam najpewniej znajdziemy siły, które nam są potrzebne do dalszej pracy, tam znajdziemy pociechę w goryczach życia apostolskiego, tam zaczerpniemy tę świętą radość pracy, która znów uczyni nas zdolnymi do dalszych poświęceń, do dalszych wysiłków.
św. Urszula Ledóchowska
I nam po pracy należy szukać odpoczynku, pokrzepienia, nie w niepotrzebnych zwierzeniach, rozmowach, ale w modlitwie u stóp Jezusa. Tam najpewniej znajdziemy siły, które nam są potrzebne do dalszej pracy, tam znajdziemy pociechę w goryczach życia apostolskiego, tam zaczerpniemy tę świętą radość pracy, która znów uczyni nas zdolnymi do dalszych poświęceń, do dalszych wysiłków.
św. Urszula Ledóchowska
niedziela, 07 lipiec 2024 15:17
KROMKA SŁOWA NA XIV NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ
Jezus wie, że mieszkańcom Nazaretu nie tyle chodzi o naukę, co o cuda. Serce ich szuka ziemi, nie podnosi się ku niebu, ku Bogu. Mówi im prawdę, bez oglądania się na to, że sam naraża się na niebezpieczeństwo. Trzeba mieć odwagę, gdy chodzi o sprawę Bożą, o spełnianie woli Bożej.
Jak często brak odwagi prowadzi do obmowy, słuchania krytyki… że źle robię, ale nie mam odwagi sprzeciwiać się temu. Cóż to jest? Brak odwagi, wzgląd ludzki. Oglądam się na to, co ludzie o mnie powiedzą, boję się ich krytyki, a nie boję się źle robić wobec Boga? A przecież to jedno powinno mnie obchodzić, czy Bóg ze mnie zadowolony, czy Bóg nie jest przeze mnie obrażony.
św. Urszula Ledóchowska
Jak często brak odwagi prowadzi do obmowy, słuchania krytyki… że źle robię, ale nie mam odwagi sprzeciwiać się temu. Cóż to jest? Brak odwagi, wzgląd ludzki. Oglądam się na to, co ludzie o mnie powiedzą, boję się ich krytyki, a nie boję się źle robić wobec Boga? A przecież to jedno powinno mnie obchodzić, czy Bóg ze mnie zadowolony, czy Bóg nie jest przeze mnie obrażony.
św. Urszula Ledóchowska